Radek Liszewski z zespołu Weekend tłumaczy się z występu na sylwestrze w TV Republika. Gwiazdor disco polo przekonuje, iż jest jak taksówkarz, który jedzie tam, gdzie chce płacący klient. Nowa stolica disco polo W tym roku stacje telewizyjne tradycyjnie już będą rywalizowały o uwagę widzów w sylwestrową noc. TVP organizuje na Stadionie Śląskim „Sylwestra z Dwójką”, gdzie wystąpi m.in. Bryan Adams, Polsat w Toruniu zaprezentuje „Sylwestrową Moc Przebojów”, na której zagrają m.in. Lady Pank, Maryla Rodowicz i Zenon Martyniuk. Nieoczekiwanie do grona stacji z sylwestrową imprezą w rozkładzie znalazła się prawicowa TV Republika. – Będzie to wspaniała impreza, jakiej Polska jeszcze nie widziała i największa produkcja telewizyjna w historii Republiki – zapowiadał Jarosław Olechowski, szef wydawców stacji w rozmowie z serwisem Wirtualne Media. Wygląda jednak na to, iż to bardziej myślenie życzeniowe, niż fakty. Wystarczy spojrzeć na gwiazdy imprezy, którą TV Republika współorganizuje z Miastem Chełm. Na scenie wystąpią m.in. Weekend, Milano, MIG, Piękni i Młodzi, Defis, Iness, Don Vasyl, Exaited, Milano, Elwira Mejk, Playboys, Bayer Full. Widzów i publiczność zabawiać będą też Lombard, Kombi (nie mylić z Kombii Grzegorza Skawińskiego), muszkę na ten wieczór założy choćby Andrzej Rosiewicz. Nie wszystkim fanom wymienionych wykonawców spodobała się jednak idea występu z