Grzegorz Chocian i wymyślona narracja, by uderzyć w rząd Tuska

3 godzin temu

Grzegorz Chocian, ideolog pisowskiej wizji świata, chodzi po mediach i opowiada łzawą historię o tym, jak rzekomo miał być werbowany. Tyle, iż w tej historii zgadza się tylko jedno: celem jest uderzenie w rząd Tuska. Kto mu przygotował taką narrację i dlaczego?

Kalendarium nie jest przypadkowe. Mamy czas klęski żywiołowej. Okazuje się, iż PiS odpowiada za brak działań przeciwpowodziowych. Skuteczna akcja Donalda Tuska i bezpośrednia koordynacja działań powodziowych to zła wiadomość dla partii Kaczyńskiego. Trzeba czymś uderzyć w premiera. I to pojawia się Grzegorz Chocian, serwujący wygodną dla partii Kaczyńskiego tezę o spiskach, wywiadach i rzekomych wpływach zagranicznych w… ekologii.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


AFERA?! Fundacja Grzegorza Chociana dostała 8 mln zł na projekt z NFOŚ. Na koncepcję i dokumentację?!

Taka opowieść jest piękna dla elektoratu PiS. Sprawę natychmiast podchwytują pisowskie media. Nie piszą jednak o tym, iż Grzegorz Chocian to beneficjent dobrej zmiany. Nie poruszają sprawy milionów z NFOŚ dla jego fundacji. Ukrywają też poglądy Chociana na Smoleńsk czy Turów. Nie mówią o tym, iż Chocian to tak naprawdę wielki wróg ekologów, o czym wcześniej mówił wprost i otwarcie.

Kto zaplanował akcję z Chocianem? Kto załatwił, iż dostał występ na antenie Polsatu, opowiadając bajki o rzekomym wywiadzie niemieckim, który chciał go zwerbować? Kto napisał całą narrację, która układa się idealnie tak, jakby pisał ją Kaczyński?

Ślady mogą prowadzić zarówno na Nowogrodzką jak i do… Orbana.

A sam Chocian już 2006 roku jest w pisowskich kręgach – wtedy minister rządu PiS odznaczył go medalem za zasługi dla.. turystyki.

Idź do oryginalnego materiału