Grzegorz Braun w chłodne sobotnie popołudnie na poznańskim Starym Rynku rozgrzewał przybyłych płomiennym przemówieniem nawiązującym do odzyskania niepodległości.
W 107 rocznicę wybuchu Powstania Wielkopolskiego do stolicy Wielkopolski przyjechał Grzegorz Braun wraz z Włodzimierzem Skalnikiem. Spotkanie z sympatykami odbyło się na tafli Starego Rynku w Poznaniu.
Motywem przewodnim zgromadzenia była rocznica wybuchu Powstania Wielkopolskiego. Wystąpienie rozpoczął wiceprezes Konfederacji Korony Polskiej, Włodzimierz Skalik.
“Chcemy odzyskać niepodległość, ponieważ Polska, w naszej ocenie nie jest państwem suwerennym, nie jest państwem niepodległym“.- stwierdził Włodzimierz Skalik.
“Polacy zasługują na suwerenne, niepodległe państwo, ponieważ sami chcemy stanowić prawo, sami chcemy decydować jak ma się rozwijać nasza gospodarka, sami chcemy decydować jak mają być wychowane nasze dzieci, sami chcemy decydować o stanowieniu prawa” – dodał Skalik.

Grzegorz Braun- polski poseł do europarlamentu w swoim wystąpieniu przywołał postacie zrywu niepodległościowego oraz tłumaczył czym jest niepodległość i jakie zagrożenia dla Polski są dziś obecne.
“Niepodległość nie jest przywilejem, nie jest luksusem, z którego wolno zrezygnować. Nie jest to promesa, której wolno nie podjąć. Niepodległość jest naszym obowiązkiem“- stwierdził Grzegorz Braun.

“Dzisiaj Polacy ciągle jeszcze masowo żyją iluzją niepodległości, żyją złudzeniem suwerenności. A my z kolei nie będąc wyznawcami doktryny, im gorzej, tym lepiej nie możemy, nie powinniśmy czekać z naszą pracą niepodległościową aż się naprawdę będzie wszystko walić i palić, aż naprawdę odczują nasi rodacy wszystkie niedostatki, deficyty związane z brakiem suwerenności“- kontynuował Grzegorz Braun.
“Ile jeszcze mają wzrosnąć rachunki za prąd, gas, za paliwo. Ile jeszcze mają się podnieść ceny sztucznie zawyżane przez doktryny klimatyczne i politykę eurokołchozową. Czy mamy czekać na to, aż rzeczywiście przyjdzie trwoga i wtedy do Boga i wtedy wszyscy przypomną sobie o niepodległości. Nie możemy na to czekać i właśnie nie czekamy“- grzmiał prezes KKP.
Podczas przemówienia dostało się rządzącym.
“My nie mamy już rządu, my nie mamy już władzy polskiej, mamy judenraty,krajowe na poziomie centralnym i na poziomie lokalnym. I polskie wojsko i polskie służby i polska policja podlegają decyzjom ludzi, którzy nie składali przysięgi na wierność Rzeczpospolitej. I to jest rzecz tragiczna, której się nie zauważa dopóki na porządku dziennym nie staje kwestia wysłania tego wojska, tych służb, delegowanie tej policji na fronty jakiś cudzych wojen. Wcześniej wszyscy myśleli, iż to są dobre relacje sojusznicze. I w ramach tych dobrych relacji sojuszniczych ktoś inny ma decydować“- podsumował Grzegorz Braun.
Łukasz Kuk

2 godzin temu











