Prokuratura Okręgowa w Warszawie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko europosłowi Grzegorzowi Braunowi. Sprawa dotyczy siedmiu poważnych czynów, w tym głośnego zgaszenia świec chanukowych w Sejmie w grudniu 2023 roku. To najważniejszy moment w karierze polityka, ponieważ prawomocny wyrok skazujący za umyślne przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego może skutkować utratą mandatu. Akt oskarżenia, złożony w Sądzie Rejonowym Warszawa-Praga Południe, obejmuje szereg incydentów, które w ostatnich latach budziły szerokie kontrowersje i spotkały się z publicznym potępieniem. Decyzja prokuratury następuje po uzyskaniu zgody Parlamentu Europejskiego na pociągnięcie europosła do odpowiedzialności karnej, co otwiera drogę do pełnego postępowania sądowego.
Akt oskarżenia: Co zarzuca prokuratura?
Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła Grzegorzowi Braunowi łącznie siedem zarzutów, które są efektem szczegółowego śledztwa. Główne punkty oskarżenia obejmują: publiczne znieważenie grupy ludności z powodu przynależności wyznaniowej, złośliwe przeszkodzenie w publicznym wykonywaniu aktu religijnego, publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej, a także naruszenie nietykalności cielesnej oraz lekki uszczerbek na zdrowiu osoby, która próbowała interweniować w Sejmie. Dodatkowo, zarzuty dotyczą uszkodzenia mienia, zablokowania wykładu o Holokauście, wyniesienia choinki z sądu, a także naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego i znieważenia dyrektora Narodowego Instytutu Kardiologii. Każdy z tych czynów, zdaniem prokuratury, stanowi poważne naruszenie prawa i świadczy o systematycznym łamaniu norm społecznych i prawnych.
Incydent w Sejmie: Chanuka i konsekwencje
Najgłośniejszym z zarzutów jest zdarzenie z grudnia 2023 roku, kiedy Grzegorz Braun, używając gaśnicy, zgasił świece chanukowe w Sejmie. Prokuratura kwalifikuje ten czyn jako publiczne znieważenie grupy ludności z powodu jej przynależności wyznaniowej, poprzez wypowiedzenie słów: „tacy jak pani to wstyd, nie powinno was być”. Dodatkowo, zarzuty obejmują złośliwe przeszkodzenie publicznemu wykonywaniu aktu religijnego zapalenia świec w świeczniku Chanukii oraz publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej. Incydent ten, który wywołał falę oburzenia w Polsce i za granicą, miał również konsekwencje w postaci naruszenia nietykalności cielesnej osoby, która próbowała powstrzymać europosła, a także spowodował u niej lekki uszczerbek na zdrowiu w wyniku skierowania strumienia gaśnicy. To zdarzenie stało się symbolem kontrowersyjnych działań Brauna i jest kluczowym elementem aktu oskarżenia.
Kontrowersje poza Sejmem: Od choinki po atak na dyrektora
Akt oskarżenia obejmuje również inne, równie bulwersujące incydenty. W maju 2023 roku w Niemieckim Instytucie Historycznym Grzegorz Braun miał uszkodzić mienie i zablokować wykład prof. Jana Grabowskiego o Holokauście, co budzi poważne pytania o szacunek dla historii i wolności akademickiej. Kolejny incydent miał miejsce w styczniu 2023 roku w krakowskim sądzie, gdzie Braun wyniósł ustawioną tam choinkę i wrzucił ją do kosza, co prokuratura kwalifikuje jako znieważenie przedmiotu czci religijnej. Nie mniej poważne są zarzuty dotyczące wydarzeń z 2022 roku w Narodowym Instytucie Kardiologii w Warszawie. Wówczas Braun, wraz z grupą osób bez maseczek, wtargnął na spotkanie dyrekcji placówki, zaatakował dyrektora, dr. Łukasza Szumowskiego, szarpiąc go za ramię i odzież, oraz zmusił go do pozostania na miejscu zdarzenia, co kwalifikuje się jako naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego i znieważenie. Te zdarzenia pokazują szerszy kontekst zachowań europosła.
Co dalej z immunitetem? Nowe wnioski i śledztwa
Warto podkreślić, iż skierowany akt oskarżenia dotyczy tylko części zarzutów stawianych Grzegorzowi Braunowi. Prokurator Generalny Adam Bodnar (obecnie Waldemar Żurek) skierował do Parlamentu Europejskiego jeszcze dwa inne wnioski o uchylenie immunitetu europosłowi. Pierwszy z nich, z początku czerwca, związany jest z wydarzeniami z 16 kwietnia, gdy Braun próbował dokonać „zatrzymania obywatelskiego” ginekolożki w szpitalu w Oleśnicy, wykonującej legalne aborcje. Potencjalne zarzuty w tej sprawie obejmują bezprawne pozbawienie wolności lekarki, naruszenie jej nietykalności cielesnej, znieważenie słowne oraz pomówienie. Drugi wniosek, przekazany w ubiegłym tygodniu, dotyczy kolejnych postępowań, których szczegóły nie zostały jeszcze publicznie ujawnione. Niezależnie od tego, pion śledczy IPN wszczął również śledztwo w sprawie publicznego zaprzeczania przez Brauna zbrodniom ludobójstwa w KL Auschwitz-Birkenau podczas wywiadu radiowego w lipcu br. Te równoległe postępowania wskazują na szeroki zakres zarzutów, z jakimi mierzy się polityk.
Konsekwencje prawne i polityczne: Co grozi Grzegorzowi Braunowi?
Rozpoczęcie procesu sądowego to dla Grzegorza Brauna moment krytyczny. Zgodnie z art. 99 ust. 3 Konstytucji RP, osoba skazana prawomocnym wyrokiem na karę więzienia za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego nie może być wybrana do Sejmu lub Senatu. Choć zarzuty prokuratury nie zawsze wiążą się z karą więzienia, to w przypadku niektórych przestępstw, np. naruszenia nietykalności funkcjonariusza publicznego czy znieważenia z powodu przynależności wyznaniowej, taka możliwość istnieje. choćby jeżeli wyrok nie będzie oznaczał kary pozbawienia wolności, prawomocne skazanie może mieć poważne konsekwencje dla jego wizerunku politycznego i przyszłych kandydatur. Cała sprawa jest bacznie obserwowana przez opinię publiczną i środowisko polityczne, a jej wynik może znacząco wpłynąć na dalszą karierę europosła.
Continued here:
Grzegorz Braun przed sądem. Siedem zarzutów, które mogą kosztować go mandat europosła!