Grupa noblistów wezwała do wprowadzenia podatku od największych fortun

ifrancja.fr 1 miesiąc temu

Siedmioro ekonomistów – laureatów Nagrody Nobla zaapelowało w poniedziałek na łamach dziennika „Le Monde”, by Francja wprowadziła podatek od fortun najbogatszych obywateli. Chodzi o podatek dochodowy w wys. 2 proc. dla posiadaczy największych majątków. Niedawno taką propozycję odrzucił francuski Senat.

„Francja znów ma okazję, by pokazać drogę reszcie świata” – zaapelowali ekonomiści: Daron Acemoglu, George Akerlof, Abhijit Banergee, Esther Duflo, Simon Johnson, Paul Krugman i Joseph Stiglitz. Podkreślili, iż to właśnie we Francji największe fortuny prosperują szczególnie dobrze: w skali światowej majątek superbogaczy jest równy 14 proc. globalnego PKB, natomiast we Francji fortuny najbogatszych odpowiadają niemal 30 procentom krajowego PKB.

Jak wskazują ekonomiści, badania prowadzone we współpracy z administracją podatkową w wielu krajach wykazały, iż posiadacze największych fortun „płacą od zera do 0,6 proc. swojego majątku w postaci podatku dochodowego od osoby. To około 0,6 proc. w krajach takich jak Stany Zjednoczone i 0,1 proc. we Francji”. Autorzy listu wyjaśniają, iż jest to możliwe, ponieważ superbogacze „mogą strukturyzować swój majątek w celu uniknięcia podatku od dochodów, który zwykle jest fundamentem sprawiedliwości fiskalnej”.

„W krajach europejskich ta optymizacja dokonuje się poprzez tworzenie rodzinnych holdingów, w których dywidendy kumulują się, chronione przed fiskusem” – zauważają ekonomiści. Przypominają, iż w USA takie praktyki nie są dozwolone.

Autorzy listu szacują, iż w skali światowej wprowadzenie stawki 2 proc. od fortun największych miliarderów przyniosłoby dochód z podatków rzędu 250 mld USD, choć pochodziłby on od zaledwie 3 tys. podatników. W Europie można byłoby uzyskać w ten sposób 50 mld euro.

W apelu przypomniano, iż we Francji za stworzeniem podatku w wys. 2 proc. od fortun przekraczających 100 mln euro opowiedziała się niższa izba parlamentu, ale sprzeciwił się temu Senat. Tymczasem takie rozwiązanie „pozwoliłoby zapewnić, aby superbogacze wnosili wkład do wspólnych obciążeń w takich samych proporcjach jak przeciętny Francuz” – uważają autorzy listu.

Przypomnieli, iż w 1954 roku to właśnie Francja jako pierwszy kraj wprowadziła podatek VAT. „Podczas gdy VAT był podatkiem epoki powojennej, podatek od superbogaczy jest tym, czego potrzebujemy dzisiaj, w dobie eksplozji wielkich fortun” – podkreślili sygnatariusze.

Ich apel jest zbieżny z ideami francuskiego ekonomisty Gabriela Zucmana, który od lat opowiada się za globalnym podatkiem dla milidarderów. Argumentuje on, iż suberbogacze nie utrzymują się z uzyskiwanych dochodów, ale z samego kapitału (np. akcji przedsiębiorstw, które kontrolują), dzięki czemu stosowane wobec nich stawki podatkowe są niższe niż dla pozostałych podatników, którzy płacą podatek dochodowy. (PAP)

Idź do oryginalnego materiału