„Mamy w tej chwili erę liderów małego formatu, bo przez trzydzieści lat nikt tego realnego przywództwa nie potrzebował. To byli i są ludzie, dla których szczytem możliwości było wykupienie greckich długów. choćby jeżeli zdają sobie sprawę z powagi sytuacji, to nie są w stanie podjąć odpowiednich decyzji. Są w pełni odpowiedzialni za bezpieczeństwo swoich krajów, ale paraliżuje ich strach, więc nie robią nic. Ministrowie finansów nie powinni zostawać przywódcami, bo obchodzi ich jedynie budżet. Bycie księgowym to nie jest odpowiednia mentalność na obecne czasy", mówi Toomas Hendrik Ilves, prezydent Estonii w latach 2006–2016, w rozmowie z Jakubem Bodzionym.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Grozi nam wojna a Europą rządzą księgowi
Powiązane
Wybory w Niemczech coraz bliżej. Jest nowy sondaż
30 minut temu
Kanada wysłała samoloty do gaszenia pożarów w Kalifornii!
1 godzina temu
Jan Cipiur: Ameryką porządzą teraz miliarderzy
2 godzin temu
Polecane
Wandal z Lubina po raz kolejny w rękach policji
57 minut temu
Wciąż dużo obligacji zamiast wydatków [KOMENTARZ]
58 minut temu
Co po raporcie Draghiego? Infrastruktura przede wszystkim
1 godzina temu