Najwyraźniej Jarosław Kaczyński ma spory problem ze zrozumieniem tego, iż stracił władzę. I jak za „najlepszych” czasów chce wsadzać do więzienia ludzi, którzy z nim się nie zgadzali.
Taki jest przypadek Klausa Bachmanna, niemieckiego dziennikarza od lat związanego z Polską. Podpadł Kaczyńskiemu po opublikowaniu artykułu o tym, iż Tusk musi przejąć instytucje publiczne zawłaszczone przez PiS.
–Pan Bachmann powinien być wydalony z Polski, albo po prostu aresztowany i umieszczony na wiele lat w państwowych zakładach karnych. Ale wiadomo, iż tak nie będzie. To jest wezwanie do popełnienia przestępstw i wezwanie w gruncie rzeczy do pozbawienia narodu polskiego i Polaków, praw demokratycznych – przekonywał Kaczyński na antenie TV Republika.
– Znalazłby się na to odpowiedni artykuł Kodeksu karnego, tylko musiałaby normalnie działać prokuratura i władze musiałyby być władzami w całym tego słowa znaczeniu polskimi – dodał lider PiS.
Naprawdę mamy szczęście, iż on już w Polsce nie rządzi.