Grenlandia od ponad pół roku znajduje się w centrum narastającej rywalizacji geopolitycznej, co przyciąga coraz większą uwagę także ze strony Unii Europejskiej.
Komisarz ds. energii Dan Jørgensen zamierza przyjrzeć się strategicznym surowcom i inwestycjom, które mogą przesądzić o przyszłości wyspy.
Komisarz ds. energii Dan Jørgensen ma niedługo odwiedzić Grenlandię by przyjrzeć się strategicznym surowcom i inwestycjom, które mogą przesądzić o przyszłości wyspy. Jej znaczenie rośnie, odkąd stała się jednym z głównych punktów globalnej rywalizacji o dostęp do krytycznych zasobów.
W ubiegłym roku przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen otworzyła w stolicy Grenlandii, Nuuk, biuro Unii Europejskiej. Wydarzenie to zbiegło się w czasie z początkiem drugiej kadencji prezydenta USA Donalda Trumpa, który nie ukrywał ambicji aneksji wyspy.
Sam Jørgensen, pochodzący z Danii, zatrzyma się w Grenlandii w drodze powrotnej z Nowego Jorku, gdzie uczestniczył w sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Spotkanie światowych przywódców poświęcone było między innymi zbliżającemu się listopadowemu szczytowi klimatycznemu COP30.
W ramach wizyty na Grenlandii komisarz odwiedzi kopalnię grafitu na południu wyspy i spotka się z grenlandzką minister ds. energii Naają Nathanielsen.
Centralnym punktem jego podróży pozostaje projekt wydobycia grafitu Amitsoq, który realizuje notowana na londyńskiej giełdzie spółka GreenRoc Mining. Surowiec ten jest kluczowym składnikiem akumulatorów litowo-jonowych, a firma planuje stać się jednym z pierwszych dużych producentów grafitu w Europie.
Komisja Europejska uznała przedsięwzięcie za strategicznie istotne w kontekście dywersyfikacji dostawców krytycznych materiałów niezbędnych do transformacji energetycznej i cyfrowej.
Bogactwo surowców, słabe wydobycie
Choć Grenlandia dysponuje bogatymi zasobami mineralnymi i przez lata była jedynym światowym dostawcą kryolitu, wciąż boryka się z trudnościami w rozwoju własnego przemysłu wydobywczego.
Podczas wizyty Jørgensen obejrzy także elektrownię wodną Buksefjorden, której budowę wspiera Europejski Bank Inwestycyjny. Na początku miesiąca Komisja Europejska zaproponowała podwojenie wsparcia finansowego dla Grenlandii w ramach kolejnego siedmioletniego budżetu.
Bruksela już teraz jest drugim najważniejszym donatorem środków dla tego terytorium, ustępując jedynie Danii.
Choć Jørgensen jako pierwszy komisarz Komisji Europejskiej odwiedzi Grenlandię w obecnej kadencji, w ostatnich miesiącach wyspę odwiedziło wielu przywódców z państw członkowskich Unii.
Wśród nich znalazł się prezydent Francji Emmanuel Macron, a pod koniec miesiąca wizytę planuje złożyć niemiecki minister obrony Boris Pistorius. W ubiegłym tygodniu Dania przeprowadziła na Grenlandii ćwiczenia wojskowe z udziałem żołnierzy z Niemiec, Francji, Szwecji i Norwegii.
Trudny moment w geopolityce
Termin wizyty Jørgensena, którego nie ujawniono przed jego wyjazdem do Stanów Zjednoczonych, okazuje się szczególnie wrażliwy.
Grenlandia coraz mocniej staje się punktem zapalnym w rywalizacji geopolitycznej, napędzanej amerykańskimi wysiłkami zmierzającymi do wzmocnienia nadzoru i zwiększenia skali inwestycji na wyspie. Zarówno władze Grenlandii, jak i Danii wielokrotnie podkreślały, iż terytorium to nie jest przedmiotem sprzedaży i iż należy szanować jego suwerenność oraz szeroką autonomię.
Premier Grenlandii Jens-Frederik Nielsen zapowiedział, iż 8 października wystąpi w Parlamencie Europejskim z przemówieniem dotyczącym tej kwestii.