Grecja: Rząd przetrwał głosowanie w sprawie wotum nieufności

4 tygodni temu

Grecki rząd Nowej Demokracji przetrwał wczorajsze głosowanie w sprawie wotum nieufności, którego domagały się partie lewicowe w związku ze śledztwem w sprawie ubiegłorocznej katastrofy kolejowej.

W czasie trzydniowej debaty w parlamencie lewicowe partie Syriza, Pasok, Nowa Lewica i Kurs Wolności zarzucały rządowi utrudnianie śledztwa w sprawie katastrofy kolejowej sprzed roku, w której zginęło 57 osób.

Wniosek o wotum nieufności był inicjatywą lidera partii Pasok Nikosa Androulakisa, który uważa, iż rząd próbuje wyzbyć się odpowiedzialności za katastrofę, a zwłaszcza uchronić od konsekwencji byłego ministra transportu Costasa Karamanlisa.

Sprawę zaostrzyły doniesienia prasowe z ubiegłego weekendu, iż ujawniona zaraz po zdarzeniu rozmowa między dwoma pracownikami kolei z wieczora, kiedy doszło do katastrofy, została zniekształcona, aby poprzeć tezę rządu o błędzie ludzkim.

Rządzący określili te doniesienia mianem fake newsów, ale nie dostarczyli dokładnej odpowiedzi, kto dysponował nagraniami rozmowy pracowników.

Partie opozycyjne domagały się wczoraj osądzenia Karamanlisa, choć premier Kyriakos Mitsotakis go bronił.

– jeżeli uważają państwo, iż w sprawie pana ministra Karamanlisa powinno się wszcząć wstępne śledztwo w sprawie potencjalnego ludobójstwa, to proszę udokumentować taką potrzebę, dostarczyć dokumenty do parlamentu i wtedy będziemy rozmawiać – powiedział.

Krytyka prokurator generalnej UE

Mitsotakis skrytykował też unijną prokurator generalną Laurę Kövesi, która stwierdziła ostatnio, iż greckie władze umyślnie przeszkadzają w śledztwie w sprawie katastrofy.

– Nie jesteśmy w stanie dojść do prawdy i uruchomić wymiaru sprawiedliwości. jeżeli zabrania się prowadzenia śledztwa, to nie da się odkryć prawdy – stwierdziła Kövesi na antenie greckiej telewizji Star.

Oceniła również, iż w Grecji potrzeba zmiany przepisów odnoszących się do immunitetu poselskiego. Oznajmiła, iż wystosowała w tej sprawie list do Komisji Europejskiej.

Zdaniem Mitsotakisa Rumunka przekroczyła swoje kompetencje.

– Wiadomo, iż kompetencje prokuratora generalnego UE ograniczają się do prawodawstwa dotyczącego finansów Unii Europejskiej – podkreślił premier, popierając krytyczne wobec Kövesi oświadczenie greckiego Sądu Najwyższego.

Jak pisał EURACTIV.com 3 marca, Kövesi włączona była w sprawę jeszcze przed katastrofą. Badała bowiem kontrakt na modernizację systemów sygnalizacji kolejowej i zdalnego sterowania ruchem kolejowym na trasie Ateny – Saloniki – Promachonas.

Tak zwanego „Kontrakt 717” nigdy nie wdrożono, a systemów kolejowych nie odnowiono i nie ulepszono. Na greckiej kolei w dalszym ciągu nie ma zdalnego sterowania.

– Gdyby projekt ukończono na czas i adekwatnie, coś takiego (katastrofa – red.) by się nie wydarzyło. (…) Nie da się uleczyć tej traumy bez (doprowadzenia winnych przed wymiar – red.) sprawiedliwości – zaznaczyła Kövesi.

Idź do oryginalnego materiału