Noworoczny koncert prezydencki organizowany przez Filharmonię im. Mieczysława Karłowicza w Szczecinie jest tradycją w naszym mieście. Podczas pierwszego wydarzenia orkiestra prezentuje się przed władzami miasta i gośćmi, a dzień później odbywa się otwarty, biletowany koncert. W tym roku nie obyło się bez małego skandalu. O ile prezentacja filharmoników oceniona została doskonale, tak goście filharmonii zniesmaczeni byli konferansjerami prowadzącymi wydarzenie. – Poziom jakby to był koncert Republiki w Chełmie, a nie koncert prezydencki w jednej z najpiękniejszych instytucji kultury w Polsce – komentuje jeden z radnych. – Miało być prestiżowo, a wyszedł kabaret – dodaje inna radna.