„Pana słowa są przejawem lekceważenia, braku szacunku i głębokiego niezrozumienia roli kultury oraz pracy ludzi, którzy od lat oddają jej swoje serce, czas i energię”.
Środowisko gorzowskiej kultury reaguje na wypowiedź radnego Macieja Buszkiewicza. Na naszej antenie podczas sobotniej audycji “Kończymy Tydzień” radni dyskutowali m.in.: o problemach z przenosinami do nowej siedziby Miejskiego Centrum Kultury. Podczas ostatniej sesji rady miasta prezydent Jacek Wójcicki powiedział, iż to MCK nie przygotował przetargu na wyposażenie nowej placówki. Z prezydentem zgadza się radny Buszkiewicz. Ponad to zaapelował do środowiska kultury mówiąc: “czas najwyższy wziąć się do roboty, pracownicy niech otrą łzy po swojej byłej pani dyrektor i niech zaczną pomagać obecnej, żeby ta kultura ruszyła”
Na te słowa zareagowali ludzie kultury Listem Otwartym do radnego Buszkiewicza. W nim czytamy min.
“Oczekujemy, iż zamiast dezawuować głos pracowników kultury, zajmie się Pan tym, czego naprawdę potrzebują mieszkańcy i wyborcy:
-rzetelnym wyjaśnieniem trybu i podstawy odwołania dyrektora,
-obroną zasad samorządności i prawa,
-wykaże troską o przyszłość instytucji, która nie jest prywatnym folwarkiem, tylko dobrem wspólnym.
List otwarty do radnego Macieja Buszkiewicza w odpowiedzi na wypowiedź wygłoszoną w mediach publicznych.
Szanowny Panie Radny, z ogromnym zdumieniem i rozczarowaniem wysłuchaliśmy Pańskiej wypowiedzi, w której, odnosząc się do naszego sprzeciwu wobec odwołania dyrektor Miejskiego Centrum Kultury, kpiąco stwierdził Pan, iż „pracownicy i ludzie kultury powinni otrzeć łzy i wziąć się do roboty”. Pana słowa są przejawem lekceważenia, braku szacunku i głębokiego niezrozumienia roli kultury oraz pracy ludzi, którzy od lat oddają jej swoje serce, czas i energię.
jeżeli wyrażenie wdzięczności wobec wieloletniej dyrektor, podważenie kontrowersyjnych decyzji oraz obronę wartości i standardów, które budowaliśmy latami, nazywa Pan „płaczem” – to pokazuje to nie tylko dystans wobec środowiska, które powinien Pan wspierać, ale także brak podstawowego szacunku dla drugiego człowieka. Jako radny został Pan wybrany nie po to, by drwić z obywateli i bronić kontrowersyjnych decyzji władzy wykonawczej, ale po to, by reprezentować mieszkańców, dbać o transparentność i stać na straży uczciwości życia publicznego.
W trudnych momentach oczekujemy od osób publicznych dialogu, empatii i odpowiedzialności – nie pogardy. Oczekujemy, iż zamiast dezawuować głos pracowników kultury, zajmie się Pan tym, czego naprawdę potrzebują mieszkańcy i wyborcy: rzetelnym wyjaśnieniem trybu i podstawy odwołania dyrektora, obroną zasad samorządności i prawa, a także troską o przyszłość instytucji, która nie jest prywatnym folwarkiem, tylko dobrem wspólnym.
Panie Radny – zachęcamy do refleksji nad rolą, jaką pełni Pan jako reprezentant społeczeństwa. My swoje obowiązki znamy – czas, by i Pan zajął się swoimi.
Z poważaniem
Pracownicy Instytucji Kultury oraz Ludzie Kultury
Audycji „Kończymy tydzień” poświęconej kulturze możecie posłuchać TUTAJ