Gorzka pigułka dla PiS. Biden pokazał, co o nich myśli

1 rok temu

Jeśli rządzący Polską myśleli, iż wszelkie ich nieprawości, zostaną taktowne przemilczane przez Joe Bidena, to się srodze pomylili. Amerykański prezydent choćby przez sekundę nie zapomniał o tym, iż ma do czynienia z wrogami demokracji liberalnej. Której on sam jest wielkim zwolennikiem.

– PiS lubił [Bidena] zwłaszcza od momentu, gdy podczas swej kampanii wyborczej powiedział: „Popatrzcie, co się dzieje na Białorusi, w Polsce i na Węgrzech oraz na wzrost totalitarnych reżimów na świecie” – przypomniał Leszek Miller na łamach „Super Expressu”.

– Joe Biden na pewno nie zapomniał tych słów, nigdy zresztą się z nich nie wycofał. Jest jednak politycznym realistą. Doskonale wie, iż ma do czynienia ze zdeklarowanymi wrogami liberalnej demokracji, Unii Europejskiej i wszelkich pogłębionych form współpracy w ramach Unii – zauważył były premier.

– Rząd co chwilę wywołuje jakiś konflikt z Unią – na ogół w obszarze, na który Ameryka jest bardzo czuła: demokratycznego państwa prawa, praw człowieka, wolności słowa. Ten ostatni problem dotyka Amerykę bezpośrednio poprzez kłopoty, z jakimi musi się zmagać TVN – dodał.

To dlatego Biden spotkał się z przedstawicielami opozycji. Wagę tego spotkania podkreśla fakt, iż aparat propagandy PiS – wbrew twardym faktom – dwoi się i troi, by pokazać iż to nich… w ogóle nie doszło.

Idź do oryginalnego materiału