Górale żalą się, iż muszą zaciskać pasa. Nowy sezon przyniesie finansowe straty? „Od pewnego czasu ludzie…”

3 dni temu
Górale mierzą się ze spadkiem zainteresowania wakacjami na Podhalu. Czy tegoroczne wakacje okażą się dla nich finansową suszą? Sezon już tuż, tuż Górale rozpoczęli swój sezon na narzekanie na turystyczne pustki już w majówkę. Wtedy też we wcześniejszych latach rozpoczynał się sezon na polskie góry. Tegoroczny weekend majowy przywiał halny aż do lokalnych pensjonatów, które świeciły pustkami. Okazuje się, iż mimo iż wakacje coraz bliżej, zainteresowanie noclegami nie wzrasta. Okazuje się, iż polscy turyści znaleźli wyjście z cenowego labiryntu górali. Większość z nich decyduje się na odpoczynek w górach, ale czeskich lub słowackich. U sąsiadów ma być ciszej, taniej i spokojniej. Tamtejsi hotelarze już zacierają ręce na strumień turystów, który skierowali na nich Górale. Ale czy mogą to nazwać stałą zmianą na lepsze? U Czecha lepiej? Rezerwacje w czeskich pensjonatach cieszą się ogromnym powodzeniem wśród Polaków, którzy mają stanowić choćby 30% obłożenia tamtejszych noclegów. Górale z kolei mogą powiedzieć to samo o Węgrach czy Słowakach. Mimo tego, iż górscy turyści z Polski zmieni trochę swój kierunek, hotelarze nie mogą narzekać na nadmiar pracy w tym sezonie. Zmieniły się również trendy co do planowania wakacji. Górale twierdzą, iż dawniej turyści planowali swoje wyprawy do Zakopanego choćby z rocznym wyprzedzeniem, co stanowiło
Idź do oryginalnego materiału