Google instaluje 100 mln baterii litowo-jonowych! Rewolucja w centrach danych

Rewolucja energetyczna w centrach danych

Google od lat modernizuje swoje centra danych, szukając bardziej wydajnych i ekologicznych rozwiązań. Tradycyjnie serwery były zabezpieczane przed awariami zasilania przez akumulatory kwasowo-ołowiowe. Choć były one niezawodne, zajmowały dużo miejsca, były ciężkie i nie zapewniały dużej mocy.

Teraz firma zastępuje je bateriami litowo-jonowymi, które oferują dwukrotnie większą pojemność przy połowie rozmiaru. Dzięki temu Google mogło zmniejszyć liczbę wymaganych ogniw o 75%. Przestrzeń, która wcześniej była przeznaczona na akumulatory, może teraz zostać wykorzystana na dodatkowe serwery – najważniejszy element generujący zyski dla firmy. Nie wiesz czym się różnią akumulatory kwasowo-ołowiowe od litowo-jonowych? Sprawdź: Rodzaje akumulatorów.

Oszczędność miejsca i pieniędzy

Nowe rozwiązanie nie tylko zwiększa efektywność energetyczną, ale także optymalizuje koszty. Każdy centymetr w centrum danych ma swoją cenę – według firmy JLL koszt budowy jednego metra kwadratowego nowego centrum danych wynosi co najmniej 125 dolarów. Dzięki kompaktowym bateriom Google może efektywniej wykorzystać istniejącą infrastrukturę bez konieczności jej rozbudowy.

Google nie jest jedyną firmą, która dostrzega potencjał baterii litowo-jonowych w różnych zastosowaniach. Na rynku widać rosnącą popularność magazynów energii w domach, które pozwalają gromadzić nadwyżki z paneli słonecznych i zapewniają zasilanie awaryjne.

Coraz więcej osób korzysta także z przenośnych banków energii na kempingach, zastępując nimi hałaśliwe i zanieczyszczające środowisko generatory spalinowe. Innowacyjne startupy znajdują też inne zastosowania – małe ogniwa litowo-jonowe zaczynają zastępować suchy lód w transporcie medycznym, umożliwiając precyzyjną kontrolę temperatury i monitorowanie przesyłek w czasie rzeczywistym.

Google a globalny rynek baterii

Czy 100 milionów ogniw litowo-jonowych w centrach danych Google to imponujący wynik? Wszystko zależy od kontekstu. Dla porównania, od 2015 roku Panasonic wyprodukował ponad 10 miliardów takich ogniw w swojej fabryce w Nevadzie.

Jednak liczby te nie oddają w pełni wpływu, jaki baterie mają na różne sektory gospodarki. choćby stosunkowo niewielkie zmiany, takie jak ta w Google, pokazują, jak technologia bateryjna subtelnie rewolucjonizuje coraz więcej obszarów naszego życia.

Źródło: techcrunch.com