1 tydzień temu
Pomysł wprowadzenia strefy płatnego parkowania na Pieczyskach legł w gruzach. Ale władze Koronowa mają już inny plan w jaki sposób pobierać opłaty za korzystanie z tego popularnego kompleksu wypoczynkowego.
Sprawa płatnych parkingów na Pieczyskach pojawiła się kilka lat temu. Władze Koronowa chęć wprowadzenia strefy płatnego parkowania tłumaczyli tym, iż Gmina wydaje sporo pieniędzy za wywóz odpadów z plaży i okolic. Zainwestowano też fundusze w zagospodarowanie plaży, zamontowano nowy pomost.
Byli zwolennicy takiej inicjatywy, którzy twierdzili, iż faktycznie w okresie letnim Pieczyska toną w śmieciach i gminie za płatne parkowanie zwróciłoby się część pieniędzy. Przeciwnicy zwracali uwagę na to, iż samochody będą pozostawianie na trawnikach, lasach, okolicznych polnych drogach itp. Oczywiście był też argument, iż „płacimy podatki, a za wszystko i tak trzeba dodatkowo płacić”.
Pomimo podjęcia stosownej uchwały w sprawie m.in. cennika, wprowadzenie SPP przesuwano w czasie. Tłumaczono to zawiłościami prawnymi oraz znalezieniem odpowiedniej firmy, która zajmie się obsługą parkingów.
Ostatecznie podczas ostatniej sesji Rady Miejskiej w Koronowie zaniechano całkowicie wprowadzenia strefy. Po przekalkulowaniu okazało się bowiem, iż gmina mogłaby być stratna. Pobieranie opłat mogłoby się odbywać od poniedziałku do piątku. Przy opłaceniu firmy obsługującej parkingi bilans mógłby być niekorzystny. Przyjęto również argumentację, iż auta pozostawiane byłyby w innych miejscach.
Ale Gmina Koronowo ma już inny plan w jaki sposób pobierać opłaty za korzystanie z tego popularnego kompleksu wypoczynkowego. Otwarcie przyznano to podczas sesji. Mowa bowiem o pobieraniu opłat za wstęp na plażę. Szczegóły nie są jednak znane. Gmina przygotowuje się do wprowadzenia Karty Mieszkańca. Na ten cel wydatkowano już 60 tys. zł. Jedna z propozycji mówi o tym, aby osoby posiadające kartę miały zniżki za wstęp na plażę. Normalne stawki musieliby uiszczać osoby spoza gminy Koronowo.
Sprawa miała być omawiana już na posiedzeniach komisji. Te jednak nie są transmitowane (jak w przypadku sesji) i zainteresowane osoby mają ograniczony dostęp do tego typu informacji. Pozytywną opinię wyraziła Komisja Oświaty, Kultury i Sportu. Do sprawy wrócimy.
