Gmina Kłodzko. Sołecka afera w Wojciechowicach

2 godzin temu
Zdjęcie: foto FB: Wojciechowice - Gmina Kłodzko


Gmina Kłodzko. Barbara Glińska, sołtys Wojciechowic, kilka dni temu przesłała za pośrednictwem internetowego komunikatora obszerną wiadomość do grupy mieszkańców w sprawie – jak sama napisała – rzekomego braku rozliczenia imprezy.

Zapewnia, iż wszystkie rozliczenia zostały przekazane do gminy już w marcu i kwietniu tego roku, a przygotowana dokumentacja w Excelu obejmowała zarówno przychody, jak i wydatki.

Jestem gotowa na każde dodatkowe wyjaśnienie, wystarczy wskazać, jakiego wzoru oczekuje gmina. Uważam, iż blokowanie organizacji zabawy andrzejkowej z powodu sporu o formę rozliczenia jest działaniem nieprofesjonalnym i krzywdzącym naszą społeczność
– podkreśla Glińska.

Sołtyska powołuje się na rozmowę z Urszulą Panterłką, zastępcą wójta gminy Kłodzko, która miała zapowiedzieć, iż nie wyrazi zgody na wynajem świetlicy, dopóki nie zostaną rozliczone ubiegłoroczne imprezy. Glińska wspomina także majowe spotkanie z Urszulą Panterłką i Ewą Ptak, dyrektorką ośrodka kultury, podczas którego – jak relacjonuje – została skrytykowana.

Pani wójt powiedziała wtedy: Współpraca z sołtyską Wojciechowic jest nijaka, a będzie żadna”, a dyrektorka ośrodka kultury zasugerowała, iż zawsze mogę zrezygnować z funkcji sołtysa – dodaje Glińska.

Wójt gminy, Zbigniew Tur, zapowiada, iż chce podjąć rozmowy zarówno z kierownictwem OSP, jak i z panią sołtys. Przyznaje, iż istnieją poważne zastrzeżenia co do rozliczenia ubiegłorocznej imprezy, które należy wyjaśnić.

Poza tym, zgodnie z prawem, sołtys jako organ pomocniczy gminy nie może organizować imprez dochodowych
– zauważa samorządowiec.

Wielu mieszkańców Wojciechowic nie kryje rozczarowania postawą sołtys

Ona zachowuje się, jakby była wójtem, a nie sołtysem. Chce rządzić po swojemu, tak jak jej się podoba – mówi jedna z mieszkanek (nazwisko do wiadomości redakcji). Dlatego wielu ludzi odsunęło się od pracy na rzecz sołectwa. Koło Gospodyń Wiejskich praktycznie przestało działać – dodaje.

Krytycznie o pracy pani sołtys wypowiada się także druh Janusz Zajdel z OSP.

Dochód z jednej z ubiegłorocznych imprez miał wesprzeć naszą jednostkę. Kiedy byłem w komisji rewizyjnej, nic takiego nie nastąpiło. Czy pieniądze przekazano później – nie wiem, ale tak to nie powinno wyglądać – ocenia Zajdel.

Czy sprawa rozliczenia ubiegłorocznych imprez zostanie wyjaśniona? Do tematu będziemy wracać.

Idź do oryginalnego materiału