Gm. Sawin. To był niezwykle wymagający rok

4 dni temu
Z jednej strony gminę trapią niewątpliwie bolączki, które wydają się adekwatne także dla innych samorządów – widmo demograficznej zapaści, rosnące lawinowo wydatki na oświatę czy coraz więcej wątpliwości, jakie pojawiają się w kontekście gospodarki odpadami komunalnymi. Do tej listy palących problemów doszły też inne. Nie pozostawiła ich wymagająca rzeczywistość, ale poprzednicy. Odnosząc się do treści raportu, wójt Agnieszka Dąbrowska podkreśliła, iż z potrzebą podejmowania trudnych, ale niecierpiących zwłoki decyzji zaczęła mierzyć się w zasadzie zaraz po zaprzysiężeniu na urząd wójta.- W momencie, kiedy obejmowałam urząd, napotkałam na wiele spraw, które były rozpoczęte, ale jednocześnie zaniedbane, naznaczone licznymi niedociągnięciami. Od pierwszego dnia mojej pracy tutaj stanęłam przed koniecznością podejmowania bardzo trudnych decyzji. Nie tylko organizacyjnych, ale i tych natury finansowej. Zastałam projekty, które wymagały pilnej aktualizacji, zadania inwestycyjne, w przypadku których podpisane już były umowy z wykonawcami, ale nie zabezpieczono jednocześnie wystarczających środków finansowych. Część z inwestycji obarczona była z kolei problemami natury technicznej i proceduralnymi błędami. Tak więc w ciągu minionego roku pojawiło się wiele opóźnień, które jednak nie wynikały z naszej złej woli, a stanowiły naturalną konsekwencję wcześniejszych decyzji – podkreśliła w swoim wystąpieniu włodarz gminy.Dużo uwagi nowe kierownictwo poświęciło także zagadnieniom organizacyjnym i brakom kadrowym. Należało usprawnić działanie urzędu i poszczególnych referatów.- Ogromny problem stanowiły i wciąż stanowią nasze zobowiązania finansowe. To spłaty kredytów, obligacji czy w końcu ponad 0,5 mln zł odszkodowania dla niesłusznie zwolnionej przez poprzednie władze kierownik Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej. Cieszy jednak fakt, iż pomimo zmieniających się dynamicznie warunków udało nam przystąpić do realizacji większości zadań inwestycyjnych, a na niektóre pozyskać także odpowiednie dofinansowanie – zaznaczyła Dąbrowska.Pytanie o stan gminnej oświaty zadała przewodnicząca Teresa Krzeszczyk, która zauważyła, iż w ubiegłym roku tzw. wskaźnik zwiększający, ilustrujący stosunek subwencji oświatowej do realnych wydatków bieżących samorządu na ten obszar wyniósł 1,46. W tym przypadku „1” oznacza kwotę subwencji, a wartość po przecinku wszystko to, co musi dołożyć do tej otrzymanej kwoty gmina.- W 2023 roku wskaźnik ten wyniósł 1,65, a w 2022 1,44. Z kolei w roku 2021 1,73, a w roku 2020 1,53. jeżeli idzie o bieżący rok, to wskaźnik wynosi z kolei 1,48, a więc odnotowujemy znowu lekki wzrost. Zagadnienie najważniejsze z naszego punktu widzenia to możliwość wypracowania oszczędności. Mogą bowiem sprawić, iż ten wskaźnik będzie nieco niższy – odpowiedziała na spostrzeżenia radnej wójt.W opinii radnego Łukasza Dyczkowskiego raport został zbudowany rzetelnie i zawiera mnóstwo ważnych dla władz i mieszkańców danych.- interesujące są chociażby dane finansowe, które weryfikują chyba nasze marzenia inwestycyjne. Zgodzę się z oceną, iż ten pierwszy rok był dla obecnych władz bardzo trudny i wymagający. Cieszę się, iż został wzięty pod uwagę głos mieszkańców, którzy chcieli, aby urząd pozostawał otwarty nieco dłużej. To się udało. Ta uwaga dotyczy także kasy czy miejsc parkingowych. Drobne rzeczy, ale bardzo cieszą. Za cenne uważam również działania w sprawie sporządzenia dokumentów planistycznych – mówił o swoich pozytywnych odczuciach radny.Podzielił się również kilkoma uwagami na temat tych obszarów działania, które wymagają w jego ocenie głębszego namysłu.- Chodzi między innymi o inwestycje. Jedną poważną uwagę mam do inwestycji polegającej na poprawie efektywności energetycznej budynku przedszkola. Przetarg został unieważniony rok temu, bo w lipcu 2024 roku. Aktualizacja dokumentów w tej sprawie, formułowanie nowych założeń, rozpoczęło się natomiast stosunkowo niedawno. Wniosek jest prosty – im później przystąpimy do działań, tym będę one droższe – ocenił radny.Wójt Dąbrowska zgodziła się z jego oceną tylko częściowo. To prawda, iż urząd unieważnił postępowanie przetargowe z powodu zbyt wysokich wymagań finansowych potencjalnych wykonawców inwestycji, ale jednocześnie postanowił, aby starania o ponowne rozpoczęcie procesu inwestycyjnego rozpocząć nie teraz, ale już jesienią 2024 roku.- Zastanawialiśmy się wówczas intensywnie nad tym, co adekwatnie zrobić. Czy ogłosić ponownie postępowanie, czy też przeformułować założenia inwestycji? Wybraliśmy drugą ścieżkę. O zmianę promesy na to zadanie wystąpiliśmy w październiku. Kiedy już dowiedzieliśmy się o tym, iż okres obowiązywania promesy został nam wydłużony, to zaczęliśmy się zastanawiać nad zakresem prac w wymagającym, starym budynku. Realizacja inwestycji zbiegła się w czasie ze zmianami w referacie budownictwa. Budynek jest wymagający, postanowiliśmy więc wykonać niezbędne ekspertyzy, które pozwolą na zoptymalizowanie i dopasowanie zakresu prac do naszych możliwości, ale też założeń, które nam przyświecają – wyjaśniła radnemu wójt Dąbrowska.Radny dopytywał również o szczegóły prac związanych z organizacją lokalnego centrum sportowego. Przebieg prac niepokoi zarówno władze, jak i radnych, ponieważ wciąż jeszcze nie jest gotowa dokumentacja projektowa, która powstaje w formule „zaprojektuj i wybuduj”. Radny zasugerował, iż w przypadku tak dużych inwestycji należałoby zadbać o to, aby interes gminy został zabezpieczony przy pomocy dodatkowych, prawnych zapisów.- Istnieje przecież ryzyko, iż wykonawca nie wywiąże się ze swoich obowiązków i gmina zostanie narażona na ogromną stratę – ocenił Dyczkowski.Wójt podzieliła jego spostrzeżenia, ale zaznaczyła jednocześnie, iż żaden z obowiązujących terminów nie został jeszcze przekroczony.Radny Ryszard Skimina zauważył z kolei, iż gmina ma pewne trudności z egzekwowaniem zobowiązań. Kwota zaległości z tytułu różnego rodzaj opłat wynosi w tej chwili ponad 1,1 mln zł. Wójt potwierdziła, iż egzekwowanie należnych samorządowi opłat jest niezwykle wymagające.- Wiem, iż w tej chwili zeszliśmy już do poziomu poniżej miliona złotych. Oczywiście nie ma się z czego cieszyć, ale podejmujemy działania także w tym kierunku – podkreśliła wójt Dąbrowska.Za udzieleniem jej wotum zaufania zagłosowało 14 radnych. Tym samym wynikiem zakończyły się również głosowania w sprawie przyjęcia raportu finansowego oraz udzielenia absolutorium z tytułu wykonania budżetu.Czytaj także:Gm. Sawin. Warto być kaskaderem historii. Mirosława Marka Dederki myśli nieuczesaneGm. Sawin. To ich świat, to ich droga. O tych raperach będzie jeszcze głośnoGm. Sawin. Kiedy odgarnęli warstwę ziemi, oniemieli...Gm. Wierzbicy. Pochylili się nad stanem gminy i jej budżetem. Wójt Flisiuk doceniona za gospodarność
Idź do oryginalnego materiału