Gm. Sawin. Mnożą się znaki zapytania w sprawie ścieżki. Im bliżej odbioru inwestycji, tym jest ich więcej

6 godzin temu
O licznych błędach, jakie zdaniem niektórych mieszkańców popełnić miał wykonawca inwestycji, informowaliśmy po raz ostatni na początku września. Wspominaliśmy wówczas o spękaniach nawierzchni, które postanowiono załatać doraźnie asfaltową emulsją. Wójt Agnieszka Dąbrowska wyjaśniła nam wówczas, iż cały proces inwestycyjny jest pod ścisłą kontrolą. Pracom przyglądają się nie tylko gminni urzędnicy, ale inspektor nadzoru ze strony inwestora. Podobne stanowisko w sprawie wyraziła także teraz, kiedy zapytaliśmy o nowe „odkrycia”.Nowa nawierzchnia posiada już widoczne rysy - większe i mniejsze uszkodzenia- Chciałabym poinformować, iż rozpoczną się niebawem czynności związane z odbiorem inwestycji. Na tym etapie wszystkie uwagi – zarówno te zgłoszone przez inspektora nadzoru, jak i mieszkańców – są niezwykle cenne. Pozwalają nam ocenić jakość wykonanych robót – podkreśliła, komentując sprawę, wójt Dąbrowska.Zapewniła, iż wszystkie usterki (spękania nawierzchni, uszkodzenia obrzeży czy niedokładnie wykonane prace wykończeniowe) są regularnie dokumentowane i zgłaszane wykonawcy.- Zgodnie z umową gmina ma obowiązek przyjąć w czasie odbiorów wyłącznie te roboty, które wykonane są zgodnie z projektem i normami technicznymi. Żadne elementy budzące jakiekolwiek zastrzeżenia nie zostaną odebrane do momentu ich naprawy. Dodatkowo inwestycja objęta jest również gwarancją oraz rękojmią, które zabezpieczają interes gminy i mieszkańców w dłuższej perspektywie. Oznacza to, iż wykonawca będzie zobowiązany do nieodpłatnego usuwania wszelkich usterek, które mogą ujawnić się w okresie kilku kolejnych lat. Umowa przewiduje także kary finansowe za brak terminowej reakcji na zgłoszenia czy nienależytą jakość robót – powiedziała o atutach, które spoczywają w rękach samorządowców, włodarz gminy. Mieszkańców rażą np. takie rysy, które pozostawił na nowej nawierzchni ciężki sprzęt Wójt zapewniła, iż urząd konsekwentnie korzysta z przysługujących mu narzędzi prawnych i organizacyjnych – od nadzoru inwestorskiego, przez procedury odbiorowe, aż po gwarancję – aby zadbać o solidne wykonanie zadania. - Chcemy oczywiście, aby efekt końcowy tych prac służył mieszkańcom przez długie lata - bez konieczności częstych napraw. Dziękuję przy tym za zaangażowanie i czujność mieszkańców – wszelkie uwagi, które do nas trafiają, są analizowane i przekazywane wykonawcy w trybie formalnym – podkreśliła w skierowanym do nas komentarzu wójt.Niektóre elementy zostały wykonane niedokładnieCzy te wyjaśnienia będą w stanie nieco uspokoić rozgrzaną do czerwoności opinię publiczną? Niektórzy uważają, iż usterki, jakie pojawiają się na ścieżce w tej chwili (wyłączając oczywiście czynności związane np. z niezbyt starannym malowaniem pasów), mają swoje podłoże w zaniedbaniach, jakich wykonawca dopuścił się jeszcze na etapie początkowych prac. Wątpliwości te dotyczą przede wszystkim jakości podbudowy ścieżki, do której miały trafiać, zamiast dobrej jakości materiałów, ziemia, organiczne szczątki i różnego rodzaju budowlane odpady. Pierwsze sygnały na ten temat nasza redakcja otrzymywała na początku ubiegłego roku. Odpowiedź na najważniejsze pytania przyniosą prawdopodobnie najbliższe miesiące. Czytaj także:Gm. Sawin. Tam nie zdejmują nogi z gazu. Środki zaradcze potrzebne od zarazGm. Sawin. Po Brzeskiej i Chuteckiej można było pływać. Ostatnie deszcze dały się we znaki mieszkańcomGm. Sawin. Skończą z azbestem raz na zawszeGm. Sawin. Mieszkańcy niepokoją się o ścieżkę. Pojawiły się spękania nawierzchni
Idź do oryginalnego materiału