Gmina chciałaby, aby firma, z którą podpisze umowę, zajęła się odbiorem i zagospodarowaniem odpadów, które pojawią się zarówno na posesjach zamieszkanych, jak i tych, które nie są już użytkowane na co dzień. Wyliczono, iż łączna masa odpadów, które zostaną wyprodukowane w przyszłym roku na terenie gminy, będzie wynosiła 410 ton. Dużo mniej, bo ok. 25% tej ilości firma będzie musiała odebrać – biorąc pod uwagę wstępne wyliczenia – z lokalnego Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.Nowa umowa będzie obowiązywała przez cały najbliższy rok, a więc od 1 stycznia do 31 grudnia.Na realizację zadania gmina zamierza przeznaczyć nieco ponad 540 tys. zł. Czy ta kwota będzie wystarczająca, aby sprostać oczekiwaniom finansowym firm?Okazuje się, iż samorządowcy będą mieli nie lada orzech do zgryzienia. Swoje wyliczenia przedstawiły trzy firmy, a najniższa oferta (przedstawiła ją spółka MK PROGRESSO ze Strupina Łanowego) opiewana ponad 760 tys. zł. Nieco więcej, bo niecałe 793 tys. zł, chciałaby natomiast otrzymać PW Ewa Grzywna - Żmuda z Żółtaniec. Gminny Zakład Obsługi z Dorohuska uplasował się na pozycji najdroższego wykonawcy. kooperacja ze spółką wiązałaby się z wydatkiem na poziomie niespełna 810 tys. zł.W tej chwili nie wiadomo jeszcze, jak gmina ustosunkuje się do tych wyliczeń i w jaki sposób zdecyduje się rozstrzygnąć całe postępowanie. Pewne jest jednak jedno. Wybór wykonawcy będzie się wiązał z koniecznością znalezienia dodatkowych pieniędzy.Czytaj także:Gm. Żmudź. Tyle przygotowali, by zapłacić za śmieci. Tyle zaś zażądali przedsiębiorcyGm. Żmudź. Porządkują administracyjnie gminę. Zniknie jedna miejscowość i pojawi się siedem nowych ulicGm. Żmudź. Nowy asfalt lada dzień. Wykonawca nie próżnujeGm. Żmudź. To udało się zmienić dzięki funduszowi sołeckiemu. Wójt przedstawiła raport z prac