W Pokrówce szampana otwierano po raz pierwszy wówczas, kiedy w granice gminy włączono ponownie ok. 300 ha tzw. rolniczej enklawy - terenów położonych w Pokrówce i Depułtyczach Królewskich. Teraz mowa jest o obszarach, które dawniej stanowiły części gminnych obrębów ewidencyjnych Koza Gotówka i Srebrzyszcze. Są to między innymi tereny położone na północ od budowanej właśnie drogi ekspresowej nr S12. w tej chwili dobiegają tam końca prace związane z budową farmy fotowoltaicznej. Drugi obszar położony jest na południe od linii kolejowej relacji Warszawa - Lublin - Chełm - Dorohusk i obejmuje część terenów Cementowni, a także otaczające je niezabudowane grunty rolne. Jest też i trzeci obszar, na którym funkcjonuje wyrobisko kopalniane firmy Cemex. Gmina twierdzi, iż walczyła o swojeWładze gminy uważają, iż do wspomnianych obrębów mają pełne prawo – tym bardziej iż przed ich utraceniem przeprowadzono tam szereg prac o charakterze planistycznym. - Mówiąc o planistyce, mamy na myśli teren, gdzie powstaje w tej chwili farma fotowoltaiczna. Poza tym utraciliśmy znaczną część swoich dochodów z tytułu funkcjonowania niegdyś na naszym terenie cementowni. Teraz te kwestie zostaną uregulowane i będziemy w stanie uporządkować te zagadnienia – stwierdzono w informacji, która została opublikowana na profilu społecznościowym gminy Chełm. Czy gmina odzyska wszystko, co utraciła na mocy podpisanego w 2021 roku porozumienia? W poście podkreślono, iż nie. W granicach miasta wciąż pozostaną tereny o łącznej powierzchni ok. 94 ha, które stanowiły część przejętego przez miasto „pakietu”. Mowa między innymi o ziemiach położonych na południe od budowanej drogi S12, potencjalnie inwestycyjnych. Prace planistyczne zostały tam przeprowadzone przez gminę na prośbę miasta Chełm. W granicach miasta pozostaje też teren związany z funkcjonowaniem stoku narciarskiego w Kumowej Dolinie oraz Zakład Przetwarzania Odpadów Komunalnych Regionu Chełmskiego.Władze gminy wychodzą z założenia, iż nie mogły dłużej czekać na realizację zawartych w porozumieniu ustaleń. Ponad 400 ha gminnych terenów zostało włączonych w granice miasta ostatecznie w styczniu 2023 roku, natomiast pomiędzy październikiem 2021 roku a początkiem roku 2023 gmina Chełm, w odpowiedzi na oczekiwania wyrażone przez miasto, przeprowadziła liczne działania przygotowawcze (w tym dwie duże procedury planistyczne) na terenach, które miała utracić. Do kwietnia 2023 r., jak wyjaśniają przedstawiciele urzędu gminy, wójt Kociuba wielokrotnie występował z wnioskami o podjęcie przez sąsiedni samorząd działań w zakresie uregulowania kwestii rekompensat za utracone dochody oraz ustalenie zasad dalszej współpracy. Ostatecznie spotkanie zespołu roboczego, w którego czasie obie strony miały uzgodnić harmonogram prac, miało miejsce 18 kwietnia 2023 roku. - Jako formę rekompensaty za utracone dochody wskazaliśmy wspólny cel publiczny polegający na budowie kanalizacji w miejscowości Pokrówka (w kwocie 1 784 215,26 zł). Te ustalenia znalazły się w protokole ze spotkania sporządzonym przez Urząd Miasta Chełm - stwierdzono we wspomnianym wcześniej komunikacie. Zauważono również, iż gmina skierowała do urzędu miasta kilka pism, w których podniesiono potrzebę uporządkowania zasadniczych kwestii, ale te ponaglenia nie zostały wzięte pod uwagę. - Już po spotkaniu zespołu roboczego przesłaliśmy do urzędu miasta trzy pisma w sprawie wspólnych ustaleń. Nie udzielono na nie odpowiedzi. Dopiero 4 października 2023 r. radca prawny Urzędu Miasta Chełm przesłał propozycję nowego porozumienia do konsultacji, a radca prawny naszego urzędu przesłał pismo z uwagami i prośbą o przeanalizowanie go przez pana prezydenta Banaszka. Prezydent miasta nie odniósł się jednak do projektu zaktualizowanego porozumienia. Wobec tego uznaliśmy za słuszne, aby wystąpić o odzyskanie terenów, które utraciliśmy - uważa gmina."Obecne kierunki zmian są krzywdzące na miasta Chełm" - uważają radni klubu 2050Do zmian w przebiegu granic zdążyli się już odnieść miejscy radni z klubu Polska 2050. Opublikowali w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym wyrazili swój otwarty sprzeciw wobec zatwierdzonej przez rząd propozycji. „Obecne propozycje zmian granic administracyjnych, zakładające pomniejszenie obszaru miasta Chełm, są dla nas niezrozumiałe i stoją w sprzeczności z ogólną tendencją powiększania obszarów miast kosztem gmin obwarzankowych, mającą na celu wspieranie ich rozwoju. Uważamy, iż obecne kierunki zmian są krzywdzące na miasta Chełm. Miasto, zamiast zyskiwać tereny potencjalnie inwestycyjne i rozwój, ponownie traci je na rzecz gminy Chełm. Jest to sytuacja bezprecedensowa, która pozbawia miasto szansy na dynamiczny rozwój i odbudowę jego potencjału subregionalnego” - uważają zrzeszeni w klubie radni: Tomasz Otkała, Katarzyna Rot, Stanisław Mościcki i Marcin Lipczuk. Prezydent zapewnia, iż jest gotowy na dialogNegatywnie cały proces ocenia również prezydent Jakub Banaszek. W opublikowanym w mediach społecznościowych poście zauważył, iż miasto przez cały czas jest gotowe na dialog z gminą. „Miasto Chełm deklarowało i przez cały czas deklaruje gotowość przekazania gminie środków, jednak Wójt Gminy po sześciu miesiącach zerwał porozumienie i nie wskazał wspólnego celu publicznego do realizacji. Zgodnie z obowiązującym prawem, tylko w takim przypadku miasto może dokonać jakiegokolwiek przekazania. Informowaliśmy o tym na posiedzeniu zespołu, jak i w korespondencji kierowanej do RM. Mieszkańcy Chełma w konsultacjach opowiedzieli się za pozostaniem tych terenów w Chełmie, a ponadto o poszerzenie granic administracyjnych - tak jak w przypadku innych miast” - podkreślił w mediach społecznościowych włodarz miasta. Zauważył również, iż „Relacje sąsiedzkie miasto - gmina obwarzankowa są zawsze trudne. Świadczy o tym ilość konfliktów, nie tylko w Chełmie. Jednak tylko Chełm jest karany, mimo analogicznych sytuacji. Bardzo rzadko uznaje się argumenty miast o finansowaniu oświaty, Wod-Kan czy miejskiej infrastruktury, z której korzystają mieszkańcy obwarzanków”. Prezydent Jakub Banaszek na swoim profilu na Facebooku komentuje:Czytaj także:Gm. Rejowiec. Taki talent nie może się zmarnować. Maryla Sroczyńska podbiła Walencję!Gm. Chełm. To był naprawdę udany, targowy wtorek przy zalewie Żółtańce [ZDJĘCIA]Gm. Chełm. Gmina wybrała. Fachowcy ruszą na place budówGm. Chełm. Na Gminnej pohandlowali tylko raz. Znowu przeniesiono targowisko dla rolników [ZDJĘCIA]