Głupotę poprzedników trzeba naprawiać. Ciekawe, o kim mowa?

7 miesięcy temu

Strajki rolników? To konsekwencje polityki PiS. Nie możemy mieć tutaj żadnych wątpliwości.

– Zapyta ktoś, dlaczego rolnicy dopiero teraz protestują? Cieszyli się każdym wozem strażackim, każdą mikrofalówką dla Kół Gospodyń Wiejskich, a nie brali do galopu rządu Morawieckiego? Cóż – im bardziej miłość jest ślepa, tym bardziej po zdradzie jest wściekła – zauważył Leszek Miller.

Tymczasem PiS swoją nieudolnością podłożył fundamenty pod dzisiejszy kryzys. – Dopiero w kwietniu ub. roku, na kongresie PiS w Łysem koło Ostrołęki, kiedy import taniego ukraińskiego zboża solidnie obrastał już patologią, Kaczyński zaczął się dystansować, tłumaczył, iż jest to skutek decyzji, które zapadały w Brukseli. Zapewnił jednak rolników, iż ich leżące w magazynach zboże zostanie wykupione przez państwo, a cena zostanie skalkulowana na poziomie 1400 zł. za tonę. No i co? – dodaje Miller.

No i co? No i nic. Od dawna przecież wiadomo, iż nikt nie da tyle, co obieca Jarosław Kaczyński.

Idź do oryginalnego materiału