Głowy ciągnięte po asfalcie. Tak upadają kolejne pomniki Asadów w Syrii

news.5v.pl 1 miesiąc temu

Na początku grudnia siły rebeliantów w Syrii wkroczyły do stolicy kraju Damaszku, zmuszając Asada i jego rodzinę do ucieczki. Obywatele wielu syryjskich miast wyszli na ulicę z flagami, niekiedy strzelając też salwami z karabinów, by świętować koniec reżimu i zrzucać z cokołów pomniki przedstawiające Hafiza al-Asada, ojca obalonego prezydenta Baszszara al-Asada.

Nagrania z radosnego niszczenia kamiennych i metalowych pomników trafiają wciąż do sieci, m.in. na portal X/Twitter. Posągi i popiersia dawnego dyktatora ściągane są dzięki lin, niszczone młotkami, a choćby spychane manualnie. Niektóre ciągnięte są potem po ulicach Hamy, Aleppo, Latakii czy samego Damaszku. Poza pomnikami niszczone są także murale z podobizną Asada, a także portrety wiszące w przestrzeniach publicznych.

Rebelianci w Syrii ogłosili upadek reżimu Baszszara al-Asada po 24 latach rządów. W niedzielę wkroczyli do Damaszku, a światowe agencje donoszą o ucieczce dyktatora i jego rodziny. Wiadomo już, iż Pierwsza Dama Asma al-Asad wraz z dziećmi dostała się do Rosji. Miejsce pobytu byłego prezydenta Asada nie pozostało znane, a niektóre agencje podają, iż mógł zginąć w katastrofie lotniczej.

Wojna domowa w Syrii rozpoczęła się w 2011 r. w czasie której życie straciło choćby 500 tys. osób, a 5 mln uciekło z kraju. Od czterech lat w kraju utrzymywane było zawieszenie broni, jednak po wznowieniu walk i szybkiej ofensywnie w 2024 r. rebelianci odzyskali kontrolę nad częścią kraju.

Idź do oryginalnego materiału