Głosowanie na dwie ręce w Złotoryi. Wszczęto procedurę wyjaśniającą

pulslegnicy.pl 1 tydzień temu

Do głosowania na dwie ręce doszło podczas posiedzenia komisji bezpieczeństwa zdrowia i spraw społecznych Rady Miejskiej Złotoryi. Przewodnicząca komisji oddała głos za koleżankę, która wyszła na korytarz.

Sprawę ujawnił radny Paweł Maciejewski, a nagłośnili dziennikarze Polsat News, którzy dotarli do nagrania z tego posiedzenia.

Radny Maciejewski (startował z własnego komitetu) przyznaje, iż zawsze sprawdza ilu radnych jest na sali. Tym razem doliczył się jedenastu osób, a głosów oddano 12. Chodzi o dwa głosowania podczas sprawdzania obecności i przyjmowania porządku obrad.

W rozmowie z Polsat News przewodnicząca komisji bezpieczeństwa zdrowia i spraw społecznych Beata Manowiec, która mandat zdobyła z komitetu wyborczego burmistrza Pawła Kuliga, przyznała, iż oddała głos za nieobecną na sali koleżankę.

– Koleżanka radna na chwileczkę musiała wyjść z sali i wtedy kliknęłam za nią, ona po prostu powiedziała, iż jak trzeba, to żebym potwierdziła za nią przyjęcie porządku obrad komisji. To było tylko i wyłącznie przyjęcie porządku obrad, więc dlatego kliknęłam. Gdyby to było głosowanie w jakiejkolwiek sprawie, sytuacja by nie miała miejsca – tłumaczyła dziennikarzom Polsat News.

Kto zatem za nieobecną Lilię Wolańską głosował podczas sprawdzania obecności? Być może odpowiedź na to pytanie przyniesie wszczęta przez przewodniczącego Rady Miejskiej Złotoryi procedura wyjaśniająca.

– Poprosiłem o przygotowanie materiałów dowodowych z komisji, czyli nagrania z posiedzenia. Rozmawiałem już z częścią radnych, wstępnie umówiłem spotkanie z radnymi na 7 maja, aby sprawę całkowicie wyjaśnić i ewentualnie zdyscyplinować radnych, aby do takich sytuacji nie dochodziło – powiedział telewizji Polsat News przewodniczący rady Waldemar Wilczyński.

Małgorzata Z., była posłanka, która w 2016 roku oddała głos za Kornela Morawieckiego, została skazana na karę roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, 12 tysięcy złotych grzywny oraz zakaz zajmowania funkcji publicznych przez 5 lat.

Idź do oryginalnego materiału