Głos wiatru
W zamęcie jaki powstał przy krzesłach
Uderzył wiatr ze słonecznej strony
Pozrywał dachy, zajrzał do środka
Niósł Słowo odsłaniające zasłony
W bitwie o krzesła, utkwili w sidłach
Brutalne fale, nurty w nawale
Huczą, czyszczą, unoszą przeszkody
Zgrzyt na cztery fajerki na Skale