Rok 2025 przyniesie istotne modyfikacje w systemie fiskalnym, które odczują wszyscy Polacy. Planowane zmiany w opłatach i podatkach akcyzowych będą miały znaczący wpływ na codzienny budżet milionów gospodarstw domowych. Nowe regulacje mają na celu nie tylko zwiększenie wpływów do budżetu państwa, ale również realizację celów społecznych i zdrowotnych.
Fot. Shutterstock
Najbardziej znaczące podwyżki dotkną branży tytoniowej. Już od marca 2025 roku wejdzie w życie nowa stawka akcyzy na papierosy, która wzrośnie aż o 25 procent. Jeszcze większa podwyżka, bo sięgająca 38 procent, obejmie tytoń do palenia. Nie jest to jednorazowa zmiana – rząd zaplanował stopniowe zwiększanie stawek akcyzy do 2027 roku, co oznacza systematyczny wzrost cen wyrobów tytoniowych w kolejnych latach.
Zmiany nie ominą również rynku alkoholowego. Planowana jest podwyżka akcyzy o 5 procent, która przełoży się na wzrost cen wszystkich rodzajów napojów alkoholowych. W praktyce oznacza to, iż za piwo zapłacimy o około 3 grosze więcej, wino podrożeje o 10 groszy, a cena wódki wzrośnie o złotówkę. Eksperci przewidują, iż może to być dopiero początek zmian w tej kategorii produktów.
Kierowcy również odczują skutki nowych regulacji. Minister infrastruktury zatwierdził wzrost opłaty paliwowej o ponad 3 procent, co bezpośrednio wpłynie na ceny benzyny i autogazu na stacjach. Ostateczny wpływ na portfele kierowców będzie jednak zależał również od sytuacji na światowych rynkach paliwowych i kursu złotego.
Szczególnie istotne zmiany czekają osoby palące. Szacunki rządowe wskazują, iż w samym 2025 roku podwyżki akcyzy na wyroby tytoniowe spowodują dodatkowe obciążenie dla palaczy w wysokości około 3,5 miliarda złotych. Rząd argumentuje te podwyżki dbałością o zdrowie publiczne, choć nie można pominąć aspektu fiskalnego tej decyzji.
Eksperci zwracają uwagę, iż wprowadzane zmiany mogą mieć szersze konsekwencje społeczne. Wyższe ceny używek mogą wpłynąć na zmianę zachowań konsumenckich, ale również potencjalnie zwiększyć ryzyko rozwoju szarej strefy. Dlatego najważniejsze będzie odpowiednie egzekwowanie nowych przepisów.
Planowane zmiany wpisują się w szerszą strategię fiskalną państwa, mającą na celu zwiększenie wpływów budżetowych przy jednoczesnym realizowaniu celów społecznych i zdrowotnych. Jednak dla przeciętnego obywatela oznaczać to będzie konieczność głębszego sięgnięcia do portfela.
Ekonomiści podkreślają, iż skumulowany efekt wszystkich podwyżek może być znaczący dla budżetów domowych, szczególnie w kontekście ogólnej sytuacji gospodarczej i inflacji. Warto więc już teraz przygotować się na nadchodzące zmiany i odpowiednio zaplanować wydatki w nadchodzącym roku.