Gigantyczna afera wiatrakowa, czyli nie ma winnego…

niepoprawni.pl 9 miesięcy temu

Aferałowie jeszcze nie zaczęli „żądlić” Polski, a już wybuchła gigantyczna afera. Aferałów wspiera tym razem koalicja neo-komunistów i Trzeciej Drogi do Platformy! Hennig-Kloska, która z wysuniętego ramienia Trzeciej Drogi do Platformy ma być rzucona na ministerstwo klimatu – wrzuciła bowiem do laski Hołowni projekt ustawy, który to projekt Borys Budka z kolei - podrzucił pani Heni, która podobnie jak Iza Leszczyna jest wzorem totalnego dyletanctwa.

W ten sposób niemiecki projekt stał się projektem nowych aferałów oszusta Tuska – podobnie jak to się stało za pierwszego rządu Geniusza z Sopotu! Ustawę o podwyższeniu Polakom wieku emerytalnego przedstawił przecież Sejmowi Kosiniak-Kamysz, który teraz stał się groźnym Tygrysem - rzuconym na Ministerstwo Obrony. Zatem to nie Tygrys musi się teraz tłumaczyć z afery neo-aferałów, ale pani Henia – taka sama dyletantka od „klimatu”, jakim jest nauczycielka Leszczyna, którą Tusk rzucił kiedyś na finanse – a teraz na zdrowie Polaków. Czyli na Ministerstwo Zdrowia, Szczęścia i Wszelkiej Pomyślności…

Nowa koalicja aferałów różni się tym od starej, iż nowa afera wybuchła zanim neo-aferałowie dorwali się do koryta pt. Polska. Pani Henia więc dwoi się, troi i przepoczwarza, by wyjaśnić, kto za tą aferą stoi, choć wyjaśnienie jest tak proste, jak skomplikowany jest projekt ustawy. Tak bowiem ten projekt zagmatwano, tak wiele do niego wrzucono, by nie był on do pojęcia przez red. Gozdyrę z Polsatu, którą dziwi m.in. gwałtowny spadek wartości polskiego Orlenu, przy równoczesnym gwałtownym wzroście akcji niemieckiego Siemensa!

A przecież wystarczy mieć inteligencję na poziomie Tik-Toka by pokapować, iż za projektem o wywłaszczeniach pod budowę wiatraków i za „regulacją” cen energii na koszt Orlenu stoją Niemcy. Ci sami Niemcy, którzy Tuska wyznaczyli na premiera Polski (a raczej na gauleitera landu nad Wisłą) i którzy muszą uratować bankrutującą firmę Siemens – producenta wiatraków - w sytuacji, gdy na naszych oczach pada rząd Olafa Scholza.

To czego nie rozumie Gozdyra i resortowe dzieci z TVN-u, wyjaśnić więc musiał kozioł ofiarny gigantycznej afery aferałów – czyli pani Henia: „Wsłuchując się w głos ekspertów i widząc, iż nasze intencje zostały źle odczytane, doprecyzujemy zapisy projektu dot. wsparcia odbiorców energii" - powiedziała PAP zdenerwowana wiceszefowa Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.

Pani Henia zwaliła więc całą aferę wiatrakową na tłumacza, który tak niechlujnie przetłumaczył przesłany Tuskowi projekt ustawy, iż szkopskie intencje zostały przez Polaków źle odczytane! A przecież Niemcom chodzi tylko o to, by Niemców uratować a Polakom zapewnić stałe zatrudnienie u bauerów – producentów szparagów. To takie oczywiste dla choćby niezbyt rozgarniętego telewidza…

Bo przecież wspierając odbiorców energii na koszt Orlenu rząd aferałów sprawi, iż Orlen z giganta stanie się karłem a rzeka benzyny znów trafi do Polski przez granicę z RFN czy z Białorusią. Cysterny z lewym paliwem na granicy to była codzienność rządów aferałów, których – z lenistwa, czy też z dobroci – rząd PIS-u nie rozliczył! Dziś nie byłoby tych samych osobników przy korycie, którzy za rządów aferałów „jedli, pili i cygara palili – aż wszystko pierdyknęło”, jak to lapidarnie określiła ówczesna wicepremierka Elżunia Bieńkowska, która wraz z Tuskiem uciekła do Brukseli…

Wchodzenie do tej samej rzeki, to specjalność Polaków którym się wydaje, iż uda się przejść suchą nogą do obiecywanego przez Tuska europejskiego raju. Większość Polaków uwierzyła dyletantce Leszczynie zapewniającej, iż „inflacja natychmiast zniknie, jak Tusk zacznie rządzić” i iż „natychmiast znikną wszystkie problemy Polaków”. Zamiast raju będziemy mieli Izę na Ministerstwie Zdrowia, Szczęścia i Wszelkiej Pomyślności”, zaś panią Henię na Ministerstwie Klimatu – tłumaczącą zawiłości niemieckiej ustawy i konieczność obowiązkowego wywłaszczenia pod niemieckie wiatraki...

A propos wywłaszczenia: Pani Henia i Borys z Platformy już wyjaśnili, iż nie będzie „obowiązkowego wywłaszczenia” pod wiatraki. Zgodnie z zaleceniem Gauleitera - wywłaszczania odbędą się po dobroci! Wystarczy przecież paru silnych bojówkarzy Platformy, wizytujących właścicieli nieruchomości…

Idź do oryginalnego materiału