Giertych: "Składam zawiadomienie do prokuratury". Chodzi o wypowiedź Ziobry

8 godzin temu
"Składam zawiadomienie na pana Ziobrę. Składa fałszywe zeznania, zniesławia i znieważa" - poinformował w poniedziałek Roman Giertych. Wyjaśniamy, o co chodzi.
Giertych składa zawiadomienie na Ziobrę
W poniedziałek 29 września Roman Giertych poinformował na portalu X, iż składa zawiadomienie do prokuratury na Zbigniewa Ziobrę. "Składa fałszywe zeznania, zniesławia i znieważa. Przegrał ze mną w sądach sześć razy gdy próbował udowadniać swoje plugawe i fałszywe oskarżenia. Mścił się za to, iż go nie przyjąłem do pracy, to wymyślił aferę. Podsłuchiwał mnie Pegasusem i na końcu choćby CBA mu powiedziało, iż nie znalazło żadnych przestępstw. Zero pozostanie zawsze zerem" - czytamy we wpisie.


REKLAMA


Co powiedział Ziobro?
Posłowi najprawdopodobniej chodzi o wypowiedzi, które padły na poniedziałkowym posiedzeniu komisji śledczej ds. Pegasusa. Ziobro wspomniał o sprawie Polnordu, w której zarzuty przedstawiono Romanowi Giertychowi. Przypomnijmy, iż w styczniu prokuratura opublikowała komunikat o umorzeniu śledztwa w części przeciwko Romanowi Giertychowi. - Polnord, słyszeliście państwo o tej sprawie. Podobno ścigaliśmy niewinnego Giertycha. Wtedy też państwo używało Pegasusa - powiedział były minister sprawiedliwości podczas przesłuchania. Jak mówił między innymi "audytorzy Polnordu wykryli nieprawidłowości w spółce". - Giertych i spółka realizowali swoje interesy niezgodne z prawem. Organy doszły do wniosku, iż Giertych jest złodziejem, który wyprowadzał pieniądze ze spółki - mówił poseł PiS. Jak dodał "w momencie, gdy było jasne, iż zaciągnięte kredyty nie zostaną spłacone, banki zwróciły się o zabezpieczenie wierzytelności akcjami spółki Polnord". - Wtedy grupa przestępcza, której członkiem był pan Giertych, zaczęła wyprowadzać pieniądze. (...) Giertych ma prawo mnie nienawidzić, bo nadzorowałem tę sprawę - stwierdził i dodał, iż 5 milionów złotych "trafiło na konto Giertycha we Włoszech". Jak czytamy w materiale Wirtualnej Polski poświęconym sprawie spółki, "śledczy uznali, iż Giertych nie był współodpowiedzialny za wyrządzenie spółce akcyjnej Polnord szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, czyli w wysokości 72,5 mln zł. A to dlatego, iż Giertych zajmował się obsługą prawną spółki, a nie zajmował się sprawami majątkowymi Polnordu".


Zobacz wideo Donald Tusk o Ukrainie. "Ta wojna to jest też nasza wojna"


Przesłuchanie Ziobry przed komisją śledczą ds. Pegasusa
W poniedziałek po godzinie 12 rozpoczęło się przesłuchanie Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisją śledczą do spraw systemu Pegasus. Wcześniej polityk został zatrzymany przez policję na warszawskim lotnisku i przymusowo doprowadzony przed komisję. Osiem poprzednich prób przesłuchania zakończyło się fiaskiem, bo Ziobro albo przedkładał zwolnienia lekarskie, albo unikał komisji, podważając jej legalność. W jednym przypadku został doprowadzony przez policję do budynku Sejmu, ale wcześniej członkowie komisji zakończyli obrady. Ziobro to najważniejszy świadek, ponieważ kierował ministerstwem sprawiedliwości, któremu podlegał Fundusz Sprawiedliwości, z którego kasy przekazano CBA 25 milionów złotych na zakup systemu szpiegowskiego Pegasus. Zdaniem koalicji rządowej, system ten był w czasach rządów Prawa i Sprawiedliwości wykorzystywany do inwigilowania ówczesnej opozycji.


Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Do 9. razy sztuka. Ziobro pojawił się przed komisją. Polityk wyraźnie zadowolony".


Źródła:Roman Giertych (X), Posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa, IAR, wp.pl
Idź do oryginalnego materiału