Roman Giertych przekonuje, iż wybory prezydenckie mogły zostać sfałszowane. Zgodnie z jego najnowszą teorią, komisje wyborcze zostały w "sposób nielegalny przejęte w większości przez ludzi typu pana Olszańskiego". Chodzi o ruch "Rodacy Kamraci", skrajnie prawicową organizacją nacjonalistyczną założoną przez Wojciecha Olszańskiego (ps. "Jaszczur") i Marcina Osadowskiego (ps. "Ludwiczek"). - W mojej ocenie Donald Tusk daje na to glejt, posłał swojego "konia" do boju w tej sprawie (…). Widzimy desperację obozu rządowego po przegranej Rafała Trzaskowskiego i Roman Giertych ma tu pewne zadania, ale robi to z żenadą - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski poseł PiS Sebastian Kaleta. Według niego tezy o rzekomym fałszowaniu wyborów opierają się "na faktycznie występujących, oczywistych pomyłkach w kilkunastu komisjach w kraju". - Roman Giertych skutecznie ośmiesza idę protestów wyborczych w Polsce - ocenił Kaleta.