Giertych: Nawrockiego może zastąpić Hołownia

bejsment.com 4 godzin temu

Roman Giertych zasugerował w środę, iż Zgromadzenie Narodowe powinno rozważyć przerwę przed zaprzysiężeniem Karola Nawrockiego na urząd prezydenta. W tym czasie obowiązki głowy państwa pełniłby marszałek Sejmu. Giertych argumentuje, iż należy zaczekać na ostateczne rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego w sprawie ważności wyborów.

Podczas konferencji prasowej poseł KO mówił o „fałszerstwach wyborczych” i podważył wiarygodność Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która odpowiada za stwierdzenie ważności wyboru prezydenta. Według Giertycha izba ta została powołana przez PiS i nie gwarantuje niezależności.

– Zwracam się do szefów katedr prawa konstytucyjnego o opinię: czy nie byłoby adekwatne ogłoszenie przerwy w Zgromadzeniu Narodowym np. do 6 września i w tym czasie przegłosowanie nowej ustawy o Sądzie Najwyższym – powiedział.

Giertych zaznaczył, iż taki krok umożliwiłby SN zebranie się w nowym składzie i rzetelne rozpatrzenie protestów wyborczych. – Wtedy będzie można odpowiedzieć, czy mamy przyjąć przysięgę Nawrockiego, przeliczyć głosy, czy unieważnić wybory. Uszanuję każdy z tych wariantów – zadeklarował, choć osobiście opowiada się za ponownym przeliczeniem głosów.

PKW zatwierdziła wyniki z poprawkami

W poniedziałek Państwowa Komisja Wyborcza przyjęła sprawozdanie z wyborów, uzupełnione o uwagi Ryszarda Balickiego dotyczące nieprawidłowości – szczególnie w drugiej turze. Za przyjęciem dokumentu głosowało sześciu członków PKW, jeden był przeciw, dwóch się wstrzymało. Sprawozdanie trafi teraz do Sądu Najwyższego.

Rząd Donalda Tuska podważa status Izby Kontroli Nadzwyczajnej, powołując się na wyroki europejskich trybunałów. Tymczasem izba ta rozpoczęła rozpatrywanie protestów. Sędziowie ocenią, czy ewentualne nieprawidłowości mogły wpłynąć na wynik głosowania. Termin składania protestów minął 16 czerwca.

Niewielka różnica głosów

Wybory wygrał Karol Nawrocki, kandydat PiS i dotychczasowy prezes IPN. W drugiej turze zdobył 50,89 proc. głosów (10 606 877), pokonując Rafała Trzaskowskiego (49,11 proc., 10 237 286). Różnica wyniosła niespełna 370 tys. głosów.

Na podst. i.Pl

Idź do oryginalnego materiału