Poszukujemy działek informacyjnych. o ile posiadasz informacje nt. działek w Warszawie, Trójmieście oraz we Wrocławiu z możliwością zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej zapraszamy do kontaktu.
– informuje GH Development na swojej stronie internetowej.
Ogłoszenie to stało się przyczynkiem do artykułu https://info24.idsl.pl, który przypomniał sprawę Wolskiej 31 w Warszawie. W artykule czytamy, iż:
ZASTRASZANIE MEDIÓW WS. WOLSKIEJ 31?
Właściciel nieruchomości przy ul. Wolskiej 31 popełnił właśnie ten błąd. W 2023 roku sprawę opisywały media, m.in. Fronda, DoRzeczy, ale po jakimś czasie artykuły znikały z przestrzeni publicznej. Wiele osób nie wiedziało dlaczego?
W listopadzie 2024 r. mechanizm ujawnił portal Serwis21. 19 listopada portal otrzymał 2 wezwania do zaniechania naruszenia dóbr osobistych od GH Development 5 sp. z o.o. i spółki Gadbrook (należąca do grupy GH Development) – reprezentowani przez Góralski & Goss sp. p. a.
W wezwaniach domagano się zaprzestania publikowania oraz rozpowszechniania rzekomo jako nieprawdziwe artykuły, powołujące się m.in. na DoRzeczy a ujawniające, iż spółka Gadbrook należąca do GH Development nie zapłaciła za kupioną działkę (a adekwatnie zapłaciła tylko I ratę) oraz iż w tej sytuacji sprzedający się uchylili się od uchylił się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu (sprawa jest w sądzie).
W wezwaniu prawnicy spółki grozili konsekwencjami art.212. kodeksu Karnego. W ten sposób albo zastrasza się dane medium, albo ten dla spokoju woli usunąć artykuł.
SPRAWA W SĄDZIE
Portal przytoczył jednak informację zawartą w jednym z pism procesowych prawników właściciela tj. kancelarii Chmaj i Partnerzy, w którym można przeczytać:
ZABRAKŁO DOBREJ WOLI
Oczywiście nie przesądzamy sprawy, dokona tego Sąd. Ale mimo zastraszania mediów, w mediach niezależnych pojawiają się publikacje, które zaczynają ważyć na wizerunku belgijskiej Spółki.
I może dlatego Gadbrook (czyli de facto Gh Development) deklaruje „dobrą wolę”,
tyle iż na deklaracjach się kończy, bo do tej pory nie zawarto żadnej ugody, jest jedynie przeciąganie struny przez stronę belgijską.
A zatem czy naprawdę ktokolwiek chce jeszcze ryzykować sprzedaż swojej działki tej firmie? Czy pośrednicy nieruchomości chcą ryzykować swoją reputacją?