"Gdzie pan pracował zawodowo?". Mazurek poniżył młodego posła PiS na antenie

2 lat temu
Zdjęcie: Jarosław Krajewski odpowiadał w RMF FMM Robertowi Mazurkowi na pytanie, czym zajmował się zawodowo. Fot. Screen / RMF FM


Robert Mazurek słynie z bezpardonowego przepytywania polityków, niezależnie od opcji partyjnej. Tym razem ofiarą dziennikarza w RMF FM padł Jarosław Krajewski z PiS. Dziennikarz wykazał, iż adekwatnie jedynym poważnym zajęciem w życiu Krajewskiego była dotąd polityka, mimo iż studia skończył ponad 15 lat temu.


– Pan ma taki życiorys jak – niech się pan nie gniewa – czołowi działacze Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej – zagaił Robert Mazurek w rozmowie w RMF FM.


– Całkowicie się z tym nie zgodzę – odpowiedział Jarosław Krajewski.

– Do PZPR nie można było wstąpić, jak się miało 18 lat, bo potrzebny był roczny staż kandydacki. Pan też wstąpił do partii, jak miał lat 19, Wstąpił pan do PiS-u jako 19-latek i ja tak patrzyłem na pański życiorys i ja mogę się mylić, ale... gdzie pan pracował zawodowo? – zapytał Robert Mazurek.


– Tak się składa, iż pracowałem też zawodowo poza polityką – próbował się bronić polityk PiS.

– Gdzie? – dopytywał dziennikarz. Krajewski próbował kluczyć, ale Mazurek nie ustępował.

– Na przykład praca podczas wakacji. W czasach studenckich miałem to szczęście, iż wybrałem partię polityczną zgodną z moimi przekonaniami, zgodną z wartościami, w które wierzę, w 2022 roku – odpowiedział Krajewski.

– Studiowałem na Uniwersytecie Warszawskim politologię i mogłem łączyć teorię z praktyką i mogłem skoncentrować się, żeby profesjonalnie przygotować się do tej roli, dzięki warszawiakom mogłem pełnić funkcję radnego miasta, a teraz reprezentować warszawiaków w Sejmie – dodał.



Mazurek zapytał jeszcze, kiedy skończył studia. Polityk odpowiedział, iż w 2008 roku. Dziennikarz dopytywał, czy zdążył gdzieś pracować na etacie? – Na umowie zlecenie – odpowiedział.

Czy Kaczyński wróci na trasę PiS?


Inne pytanie dotyczyło tego, kiedy na trasę PiS ma wrócić Jarosław Kaczyński, w związku z doniesieniami na temat stanu zdrowia prezesa partii. – Prezes PiS wejdzie do gry we właściwym momencie, mamy plan na tę kampanię, w ciągu kilku tygodni będziemy mogli obserwować spotkania prezesa z wyborcami – zapewniał Jarosław Krajewski.


W tym momencie były konferencje, były spotkania, zarówno pana premiera Mateusza Morawieckiego, pani premier Beaty Szydło jak i pana premiera Mariusza Błaszczaka (...) prezes jest aktywny, koordynuje działania zarówno sztabu jak i partii Prawo i Sprawiedliwość.

Czy Szydło wystartuje w wyborach?


Robert Mazurek pytał też polityka PiS o to, by czy w wyborach będą kandydować europosłowie PiS, tacy jak Beata Szydło. – Ja uważam, iż dzisiaj nie ma takiej konieczności, aby premier Beata Szydło znalazła się na liście wyborczej – odpowiedział poseł PiS.


– Część eurodeputowanych będzie wspierała listy Prawa i Sprawiedliwości. Pani premier Beata Szydło wspominała jednak, iż nie ma w tym momencie takiej decyzji, ale pamiętajmy, iż dopiero za kilka miesięcy będzie ten etap tworzenia list wyborczych – dodał polityk.


Czytaj także: PiS pyta "za co nas tak naprawdę nienawidzicie?". Rzecznik rządu reaguje na krytykę



Padło też często zadawane ostatnio pytanie, dlaczego młodzi ludzie nienawidzą PiS. – Znam wyniki różnych badań społecznych, ale szukam też odpowiedzi na pytanie jak przekonać tych najmłodszych w wieku 18-26 lat do głosowania na Prawo i Sprawiedliwość, poprzez rozmowy z Polakami (...) Ja myślę, iż to jest w ogóle kwestia związana z podejściem młodych do polityki, najczęściej młodzi dość krytycznie patrzą na rządzących, ale jesteśmy w stanie to przełamać – próbował tłumaczyć niekorzystne tendencje Krajewski.

Idź do oryginalnego materiału