Gdyby przez cały czas rządził PiS, bylibyśmy najbiedniejszym narodem w Europie

18 godzin temu

Wyobraźmy sobie scenariusz, w którym PiS nie oddał władzy. Dziś Polska byłaby na dnie Europy. Dlaczego? Bo inflacja w tempie, jakie nakręcił PiS, zjadałaby już wszystko – pensje, oszczędności, emerytury.

W latach 2021–2023 Polska miała jedną z najwyższych inflacji w Europie. Ceny rosły po 15–20% rocznie, a w sklepach co miesiąc widać było nowe etykiety. To nie była „światowa inflacja”, jak PiS próbował tłumaczyć. To był efekt rozdawnictwa, chaosu i braku kontroli nad finansami publicznymi.

Gdyby PiS rządził dalej:

  • Chleb kosztowałby 20 zł – bo skoro w trzy lata podrożał dwukrotnie, to przy dalszych rządach PiS proces byłby nie do zatrzymania.
  • Raty kredytów sięgnęłyby 5000 zł miesięcznie – a banki przestałyby ufać państwu, które drukuje pieniądze jak na Białorusi.
  • Złoty stałby się bezwartościowy – za euro płacilibyśmy 7–8 zł, wakacje za granicą stałyby się luksusem dla garstki najbogatszych.
  • Emeryci jedliby suchy chleb – bo wszystkie ich „trzynastki” i „czternastki” zjadłaby inflacja. PiS rozdawał pieniądze, które traciły wartość w dniu wypłaty.
  • Młodzi uciekliby z kraju – bo w Niemczech czy Czechach ceny byłyby stabilne, a pensje realnie wyższe. Polska stałaby się najbiedniejszym narodem w Unii, nową Rumunią lat 90.

PiS to partia biedy i chaosu

PiS zawsze budował swoją politykę na krótkotrwałym kupowaniu poparcia. „Dajemy wam 500+” – ale jednocześnie zabierali więcej, bo ceny rosły szybciej niż jakiekolwiek dodatki. To był największy podatek od biedy, jaki kiedykolwiek nałożono na Polaków.

Dziś widzimy różnicę: inflacja hamuje, złoty się umacnia, a Polska wraca na drogę stabilności. Ale gdyby PiS trzymał władzę, byłoby odwrotnie – chaos, pusty portfel i beznadzieja. Dlatego trzeba mówić wprost: gdyby przez cały czas rządził PiS, bylibyśmy najbiedniejszym narodem w Europie.

Idź do oryginalnego materiału