Początek lat osiemdziesiątych. Mała wiejska miejscowość niedaleko Nicei. W żyjącej jeszcze tradycyjnym rytmem rodzinie rzeźników nagle pojawiają się dwaj jeźdźcy apokalipsy końca XX wieku – heroina i nieznany podówczas wirus HIV. O wstydzie związanym z narkomanią i AIDS, a także końcu samowystarczalnego prowincjonalnego świata opowiada Anthony Passeron, autor autobiograficznej opowieści „Uśpione”.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Gdy mówią o AIDS, ich słowa wciąż wydają im się „zarażone”
Powiązane
Chcą wprowadzenia nowego święta. Będzie wolne od pracy?
52 minut temu
Odpowiadamy na pytania cz. 144
1 godzina temu
Polecane
65-latka straciła oszczędności przez fałszywą inwestycję
15 minut temu