Początek lat osiemdziesiątych. Mała wiejska miejscowość niedaleko Nicei. W żyjącej jeszcze tradycyjnym rytmem rodzinie rzeźników nagle pojawiają się dwaj jeźdźcy apokalipsy końca XX wieku – heroina i nieznany podówczas wirus HIV. O wstydzie związanym z narkomanią i AIDS, a także końcu samowystarczalnego prowincjonalnego świata opowiada Anthony Passeron, autor autobiograficznej opowieści „Uśpione”.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Gdy mówią o AIDS, ich słowa wciąż wydają im się „zarażone”
Powiązane
Ast: Mamy do czynienia z hipokryzją Adama Bodnara
41 minut temu
Samborski: Moralny Obowiązek pamięci o ofiarach UPA
41 minut temu
Nowości w mObywatelu. Sejm uchwalił nowelizację ustawy
44 minut temu
Polecane
Przedszkolaki z wizytą w lwóweckiej komendzie
41 minut temu
Ukradł portfel
55 minut temu