G7 przeciwko prawu Iranu do broni jądrowej. Trump opuszcza szczyt

4 godzin temu

Przywódcy państw G7 i Unia Europejska opublikowali wspólne oświadczenie, w którym stanowczo sprzeciwili się możliwości posiadania broni jądrowej przez Iran. Tymczasem prezydent USA Donald Trump

„Iran jest głównym źródłem regionalnej niestabilności i terroryzmu. Od zawsze byliśmy zgodni: Iran nigdy nie może wejść w posiadanie broni nuklearnej”, głosi przyjęta deklaracja. Przywódcy wyrazili zaniepokojenie rosnącym napięciem na Bliskim Wschodzie, gdzie w ostatnich dniach dochodzi do bezpośrednich starć między Izraelem a Iranem.

W oświadczeniu podkreślono także gotowość grupy G7 do wspólnych działań w celu ochrony stabilności światowych rynków energetycznych.

„Będziemy czujnie obserwować konsekwencje obecnego kryzysu dla międzynarodowych rynków energii. Jesteśmy gotowi koordynować działania, również z innymi państwami o podobnych poglądach, aby zapewnić równowagę i bezpieczeństwo w sektorze energetycznym”, oświadczyli przywódcy.

Wydanie deklaracji zbiegło się w czasie z niespodziewanym opuszczeniem szczytu G7 przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa.

Amerykański przywódca poinformował, iż musi natychmiast skupić się na „gwałtownie pogarszającej się sytuacji na Bliskim Wschodzie”, gdzie od kilku dni dochodzi do wymiany ognia między siłami izraelskimi a irańskimi.

Jednocześnie gospodarz Białego Domu odrzucił twierdzenia prezydenta Francji, Emmanuela Macrona, jakoby opuścił szczyt G7 w celu zaangażowania się w negocjacje w sprawie zawieszenia broni między Izraelem a Iranem. Prezydent Stanów Zjednoczonych skrytykował Macrona, zarzucając mu chęć zwrócenia na siebie uwagi i nazwał jego słowa nieprawdziwymi.

Tuż przed wylotem z Kanady Trump opublikował w mediach społecznościowych krótką, niepokojącą wiadomość: „Wszyscy powinni natychmiast opuścić Teheran!”, napisał. Jego wpis wywołał lawinę komentarzy i spekulacji na temat możliwego dalszego zaostrzenia konfliktu oraz ewentualnej operacji wojskowej.

„Ukraina nie może nic zrobić”

Komentatorzy zwracają uwagę, iż tak stanowcze słowa ze strony przywódców G7 są oznaką coraz większego zaniepokojenia społeczności międzynarodowej działaniami Iranu w regionie.

Eksperci nie wykluczają, iż kolejne dni mogą przynieść zarówno dyplomatyczne inicjatywy, jak i eskalację działań zbrojnych. Jednocześnie są zaniepokojeni, iż konflikt w Ukrainie stanie się mniej istotny.

– Ukraina nie może już nic zrobić, aby jej partnerzy w Europie i Stanach Zjednoczonych zaczęli nakładać ostrzejsze sankcje na Rosję. Na szczyt w Kanadzie też nie ma co liczyć – ocenił w rozmowie z PAP Iwan Kyryczewski, ekspert ukraińskiego portalu militarnego Defence Express.

Szczyty G7 to coroczne spotkania przywódców siedmiu najbardziej rozwiniętych państw świata – Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i Japonii – oraz Unii Europejskiej jako stałego uczestnika.

Grupa powstała w 1975 roku jako forum koordynacji polityki gospodarczej, a dziś zajmuje się także globalnymi problemami, takimi jak bezpieczeństwo, zmiany klimatyczne, kryzysy zdrowotne czy konflikty zbrojne. G7 nie podejmuje wiążących decyzji prawnych, ale jej ustalenia mają duże znaczenie polityczne i wpływ na światową opinię publiczną.

W przeciwieństwie do szerszego forum G20 czy sformalizowanej ONZ G7 działa na zasadzie nieformalnego konsensusu między demokratycznymi potęgami gospodarczymi.

Idź do oryginalnego materiału