Niskobudżetowa łotewsko-francusko-belgijska animacja, która podbiła świat i walczy o Oscara, jest połączeniem sprzeczności. To film jednocześnie skromny i spektakularny, naturalistyczny, ale nie realistyczny; wymyka się estetycznym kategoriom, stawiając na przesłanie solidarności ponad podziałami.
Futrzany exodus. Recenzja filmu „Flow” w reżyserii Gintsa Zilbalodisa

- Strona główna
- Polityka krajowa
- Futrzany exodus. Recenzja filmu „Flow” w reżyserii Gintsa Zilbalodisa
Powiązane
Sędzia Szczepaniec i kulisy absurdalnego śledztwa
29 minut temu
Bodnar żegna się z rządem. Przygotował "raport końcowy"
30 minut temu
Ministerstwo pracy szykuje zakaz. "Pierwszy krok"
35 minut temu