Observatoire de l’Immigration et de la Démographie (OID) to niezależne laboratorium idei założone przez ekspertów z demografii, administracji publicznej i badań migracyjnych. Kieruje nim Nicolas Pouvreau-Monti, a nad merytoryką czuwa Rada Naukowa złożona z byłych dyrektorów służb, prefektów, ambasadorów oraz profesorów demografii i prawa.
W ostatnich dniach OID opublikowało raport „Impact de l’immigration sur l’économie”, analizujący wpływ migracji na gospodarkę francuską w świetle danych z 2024 r. Metodologia opiera się na porównaniu wskaźników zatrudnienia i produktywności imigrantów z referencyjnymi danymi populacji ogólnej oraz na prostym modelu proporcjonalności PKB do liczby pracujących. Badanie uwzględnia jedynie bezpośredni wpływ stopy zatrudnienia, pomijając zaawansowane efekty jakościowe i interakcje sektorowe. Raport stanowi ważne narzędzie dla decydentów, ukazując realne koszty ekonomiczne napływu migrantów.
Negatywne skutki ekonomiczne
1. Utrata PKB z powodu niższego zatrudnienia imigrantów
Francuski PKB za 2024 r. wyniósł 2 917 mld €. Różnica 2,3 pkt proc. w stopie zatrudnienia między populacją rodzimą (70,7 %) a imigrantami i ich potomkami (68,4 %) przekłada się na 3,36 % niższy poziom PKB, czyli utratę 98 mld € rocznie. Utracone 98 mld € to równowartość przykładowo budżetu państwa na oświatę w skali roku lub ok. 25 mld € inwestycji infrastrukturalnych – kwota wystarczająca do pokrycia ok. jednej piątej całkowitych wydatków na transport publiczny.
Przeliczenie na mieszkańca pokazuje, iż każda z około 7,6 mln osób z migracyjnym tłem „kosztuje” średnio 12 900 € straconego PKB rocznie. jeżeli rozbić tę wartość na kwartały, w każdym kwartale gospodarka traci średnio 24,5 mld € wartości dodanej. Skutki te odbijają się więc bezpośrednio na spowolnieniu dynamiki inwestycji prywatnych i publicznych oraz na niższych wpływach podatkowych, co hamuje finansowanie usług publicznych. Długoterminowo taki deficyt produkcyjny obniża tempo zacieśniania dystansu do państw silniej uprzemysłowionych (NIemcy, Włochy), w których stopa zatrudnienia imigrantów jest zbliżona do średniej krajowej. Na tle OECD Francja plasuje się na 2. miejscu od końca pod względem relatywnej aktywności zawodowej imigrantów, co przekłada się nie tylko na straty w PKB, ale także na pogorszenie konkurencyjności całej gospodarki .
2. Obciążenia finansów publicznych
W 2024 r. wpływy budżetowe z podatków i składek płaconych przez osoby z migracyjnym pochodzeniem pokryły tylko 86 % wydatków publicznych na ich rzecz, przy czym średnia unijna wynosiła 97 % . Oznacza to, iż każdy 1 € wydany na usługi publiczne dla imigrantów był współfinansowany w 14 % przez budżet ogólny – generując w sumie ≈ 45 mld € rocznego deficytu, czyli 1,5 pkt proc. PKB.
Rozkładając koszty według kategorii:
- Edukacja i szkolnictwo wyższe: ok. 12 mld € (w tym koszty remontów, wsparcia językowego, programów wyrównawczych)
- Opieka zdrowotna: 15 mld € (darmowe przyjęcia w szpitalach, ubezpieczenia, programy profilaktyczne)
- Zasiłki socjalne i mieszkalnictwo: 18 mld € (mieszkania socjalne, zasiłki rodzinne, świadczenia integracyjne)
Te kategorie w największym stopniu obciążają finanse lokalne i centralne, a część kosztów administrowana jest przez samorządy, które – borykając się z deficytem – przerzucają wydatki na innych podatników lub redukują inwestycje w infrastrukturę komunalną. jeżeli podniiosłoby się stopę zatrudnienia imigrantów do poziomu 70,7 %, wpływy budżetowe wzrosłyby o ok. 45 mld €, co pozwoliłoby na obniżenie deficytu sektora publicznego o połowę lub na sfinansowanie dodatkowych programów szkoleniowych dla grup defaworyzowanych. W dłuższej perspektywie pominięcie tej rezerwy wzrostu oznacza konieczność wyższych podatków lub cięć w wydatkach podstawowych.
3. Spadek produktywności pracy
W latach 2019–2023 produktywność pracy we Francji (mierzona PKB na zatrudnionego) spadła o 3,5 %, podczas gdy w latach 2010–2018 wzrastała o średnio 0,55 % rocznie. Odejmując efekt kryzysu pandemicznego, „deficyt trendu” wynosi ok. 5,5 pkt proc. Przewagę konkurencyjną budują kraje, które po kryzysie odbudowały efektywność produkcji, podczas gdy Francja pozostaje w tyle.
Główną przyczyną jest niski poziom kwalifikacji nowo przybyłych imigrantów. 42 % ma wykształcenie co najwyżej na poziomie szkoły średniej, wobec 24 % w populacji ogólnej. Bariery językowe wydłużają czas wdrożenia na stanowisku o średnio 6–9 miesięcy. Koszty szkoleń i dostosowania (język, BHP, specyfika procesów) sięgają 1 500 € na pracownika. W praktyce oznacza to, iż pomimo dostarczenia siły roboczej do branż deficytowych, przedsiębiorstwa ponoszą dodatkowe koszty wsparcia, a część pracowników jest kierowana do zadań pomocniczych, z niższą wartością dodaną. Efekt netto to obniżenie PKB per etat o ok. 2,1 % i ograniczenie realnych płac o 1,3 % w sektorach intensywnie zatrudniających imigrantów .
4. Zakłócenia sektorowe
Budownictwo (13 % pracowników imigranckich) oraz usługi ochrony i opiekuńcze (łącznie 28 %) korzystają z napływu taniej siły roboczej, co krótkoterminowo obniża koszty wynagrodzeń i niweluje niedobory rąk do pracy. Jednak te branże generują PKB o niskiej wartości dodanej i ograniczonych efektach mnożnikowych – każde 1 € przychodu w budownictwie przekłada się na tylko 0,4 € dodatkowej produkcji w innych sektorach (w przemyśle przemysłowym stosunek ten wynosi 0,9).
Przedsiębiorstwa eksportujące towary przemysłowe odczuwają wzrost kosztów związanych z deficytem fiskalnym migracji, który jest przerzucany częściowo na firmę poprzez wyższe podatki i składki społeczne. Mniej elastyczna struktura kosztowa oznacza, iż dysproporcja między wyższymi podatkami a niską wartością dodaną z taniej siły roboczej prowadzi do ściągania produkcji do państw o niższych kosztach pracy lub inwestycji automatyzacji. Ponadto udział przemysłu w PKB spadł z 18,8 % w 2000 r. do 12,5 % w 2021 r., co bez impulsu ze strony wysoko wykwalifikowanej imigracji utrudnia odbudowę bazy przemysłowej. Brak migracji w segmencie STEM (Science, Technology, Engineering, Mathematics – czyli nauki ścisłe, technologie, inżynieria i matematyka) pogłębia zależność od eksportu surowców i usług, zamiast rozwijać zaawansowane technologie i produkcję dóbr inwestycyjnych. W efekcie Francja traci pozycję lidera innowacyjności, co potwierdzają spadki w międzynarodowych rankingach konkurencyjności.
Negatywne skutki społeczne i demograficzne
1. Presja na system socjalny i mieszkalnictwo
Imigranci korzystają z szerokiego wachlarza świadczeń społecznych znacznie częściej niż osoby bez migracyjnego pochodzenia. W 2019 r. średnia roczna wartość świadczeń (poza rentami i zasiłkami za pracę) wynosiła 2 380 € na imigranta, podczas gdy dla osób bez migracyjnego tła było to 1 200 €. Różnica ta oznacza nie tylko wyższe wydatki centrów pomocy społecznej, ale także konieczność redystrybucji dodatkowych środków od reszty podatników, co potęguje napięcia społeczne. Mocno odczuwalna jest również presja na mieszkalnictwo socjalne – 35 % imigrantów w wieku 18–59 lat mieszka w lokalach komunalnych, w porównaniu do tylko 11 % osób bez migracyjnego pochodzenia, z ekstremami sięgającymi 57 % wśród przybyszów z Afryki saharyjskiej. Rosnące koszty utrzymania zasobów oraz potrzeba nowych inwestycji w budownictwo socjalne generują realne wyzwania dla budżetów miast i gmin.
2. Wyzwania integracyjne i koszty adaptacji
Stopa zatrudnienia pierwszej i drugiej generacji imigrantów (62,5 % i 59,7 %) pozostaje niższa niż w populacji ogólnej (70,7 %) . Przekłada się to na trwałe wykluczenie części społecznej, co w pokoleniu dzieci imigrantów skutkuje wysokim wskaźnikiem NEET: 24 % młodych nie pracuje ani nie kształci się (drugi najwyższy odsetek w OECD, po Belgii). Proces integracji wiąże się z kosztami, takimi jak: szkolenia językowe i kulturowe, wydłużające okres pełnej adaptacji o 6–9 miesięcy na pracownika; programy wyrównawcze w szkołach, by nadrobić zaległości edukacyjne; usługi doradcze i mediacyjne dla rodzin, szczególnie w takich dzielnicach (ZUS) jak banlieues.
Zones Urbaines Sensibles („wrażliwe obszary miejskie”) – to oficjalna kategoria wydzielona przez władze Francji dla dzielnic dotkniętych wysokim bezrobociem, ubóstwem i napięciami społecznymi. Termin banlieues (dosł. „przedmieścia”) w potocznym użyciu odnosi się właśnie do tych peryferyjnych osiedli miejskich, gdzie wielu mieszkańców boryka się z trudnościami integracyjnymi, niską jakością infrastruktury i wysoką koncentracją świadczeń socjalnych.
Te działania pochłaniają znaczną część budżetów lokalnych, a ich efektywność bywa ograniczona przez rotację populacji i złożoność barier administracyjnych.
3. Skutki dla edukacji
Rozbudowa programów wsparcia językowego i wyrównawczego w szkołach podstawowych oraz dla uczniów szkół zawodowych generuje wydatki rzędu 12 mld € rocznie, obejmujące dodatkowe lekcje, korepetycje i zatrudnienie pedagogów specjalnych. Mimo to wyniki testów kompetencyjnych wśród uczniów z migracyjnym tłem przez cały czas pozostają istotnie niższe od średniej ogólnokrajowej, co prowadzi do zwiększonej liczby porzuceń nauki i niższej kwalifikacji zawodowej. W szkolnictwie wyższym imigranci stanowią około 15 % studentów magisterskich i 41 % doktorantów, co, chociaż wzmacnia zaplecze naukowe kraju, rodzi obawy o przeciążenie dostępnych laboratoriów i stypendiów, a także o priorytetyzację kierunków kształcenia niewspółmiernie do potrzeb rynku lokalnego.
Pozytywne aspekty
Raport przyznaje, iż imigracja w obecnej formule pomaga rozwiązywać niedobory siły roboczej w branżach niewystawionych na konkurencję międzynarodową. W budownictwie udział pracowników imigranckich sięga 13 %, a wartość dodana sektora wzrosła z 4,8 % do 5,7 % PKB między 2000 a 2021 r. Podobnie sektor prywatnej ochrony notuje wzrost etatów z 130 000 do 180 000 w latach 2010–2023, w dużej mierze dzięki napływowi pracowników zagranicznych .
Choć to bardziej potencjał niż aktualny stan, raport wskazuje, iż przywrócenie udziału przemysłu we francuskim PKB do średniej unijnej (15 % vs 10 %) mogłoby wygenerować dodatkowy milion miejsc pracy w sektorze przemysłowym, a kolejne 1,3 mln etatów dzięki efektom mnożnikowym (1 etat w przemyśle → 1,3 etatu w pozostałej gospodarce), przynosząc ok. 100 mld € rocznie wpływów publicznych. Choć te korzyści są relatywnie niewielkie w skali makro, to dla lokalnych rynków pracy – zwłaszcza w regionach dotkniętych niedoborem specjalistów – napływ imigrantów może stanowić istotne wsparcie.
Wnioski i rekomendacje
Aby przerwać negatywny „trend migracyjno-gospodarczy” wskazany w raporcie, OID postuluje kilka podstawowych pomysłów. Należy odejść od „prawa do studiów” jako wartości samej w sobie i przywrócić selektywność egzaminów końcowych. Proponuje się podnieść wartość merytoryczną matury, ograniczyć nadmierny napływ absolwentów bez perspektyw na rynku oraz rozwinąć krótkie, praktyczne ścieżki kształcenia odpowiadające realnym deficytom kadrowy. System licealny wymaga gruntownej przebudowy – wprowadzenia ścisłej współpracy z sektorem prywatnym, elastycznych programów praktyk i certyfikatów zawodowych. Dzięki temu absolwenci trafią bezpośrednio do zawodów, które w tej chwili w dużej mierze obsługują imigranci, co zmniejszy presję na rządowe programy integracyjn
Francuski system świadczeń generuje silne efekty dyskryminujące aktywność zawodową. Zaleca się przejście na jedną, niższą od SMIC (minimalnego wynagrodzenia) formułę wsparcia socjalnego, by każdy dodatkowy euro pracy realnie zwiększało dochód beneficjenta, motywując do szybszego wchodzenia na rynek pracy oraz ograniczając uzależnienie od zasiłków. Kryterium przyznawania wiz i zezwoleń na pobyt powinno uwzględniać historyczny i prognozowany wskaźnik zatrudnienia obywateli danego kraju we Francji. Kraje, z których migranci osiągają niską aktywność zawodową, powinny mieć ograniczony dostęp, podczas gdy absolwenci kierunków STEM i innych kluczowych branż – priorytetowe traktowanie .
Łączne wdrożenie tych rekomendacji pozwoli nie tylko zredukować deficyt netto migracji (3,36 % PKB i 1,5 pkt proc. wpływów budżetowych), ale także zbudować model, w którym imigracja wspiera wzrost produktów o wysokiej wartości dodanej, zamiast jedynie łagodzić krótkoterminowe niedobory ręki roboczej.
Raport OID wyraźnie pokazuje, iż obecny model migracyjny generuje istotne koszty dla gospodarki francuskiej: roczna utrata PKB sięgająca 98 mld €, deficyt budżetowy rzędu 45 mld € oraz spadek produktywności pracy. Jednocześnie korzyści migracji – choć realne w niektórych sektorach – pozostają marginalne wobec negatywnego bilansu makroekonomicznego.