Rzeczniczka rządu Francji Sophie Primas powiedziała w środę, iż Unia Europejska przyjęła pewne klauzule zabezpieczające dotyczące umowy z blokiem Mercosur. Dodała, iż Paryż musi je teraz przeanalizować, ale oceniła, iż Komisja Europejska „usłyszała zastrzeżenia” Francji i innych krajów.
Primas zauważyła, iż Komisja Europejska „usłyszała zastrzeżenia wyrażane przez pewne kraje i zgodziła się na uruchomienie klauzul zabezpieczających”, czyli mechanizmów obronnych przewidzianych na wypadek destabilizacji rynku rolnego. „Musimy przeanalizować te klauzule zabezpieczające” – podkreśliła.
Zapowiedziała, iż w środę po południu minister rolnictwa Francji Annie Genevard spotka się z organizacjami rolniczymi, aby omówić funkcjonowanie tych mechanizmów. „Jesteśmy bardzo przywiązani do dwóch punktów, które, jak się wydaje, zostały osiągnięte, ale trzeba będzie zagwarantować prawne ujęcie klauzuli i upewnić się, iż kraje Mercosur wyraziły na nią zgodę” – stwierdziła Primas.
reklama]
Wyjaśniła, iż chodzi o to, by „mechanizm obronny mógł być uruchomiony przez jeden kraj, a nie przez kilka, i aby mógł być stosowany w sposób tymczasowy, przed podjęciem ostatecznej decyzji”.
Nowe regulacje przewidują klauzulę ochronną pozwalającą zawiesić import produktów takich jak wołowina, etanol, wieprzowina, miód, cukier i drób w razie destabilizacji europejskich rynków. jeżeli sprowadzane ilości wzrosną o ponad 10 procent lub ceny spadną o więcej niż 10 procent, Komisja Europejska będzie musiała wszcząć dochodzenie i rozważyć ograniczenia w imporcie.
W środę kolegium unijnych komisarzy ma przyjąć ostateczny tekst umowy między UE a blokiem państw Ameryki Południowej Mercosur. Następnie stanie się ona przedmiotem obrad Rady UE oraz Parlamentu Europejskiego.
Porozumienie z Mercosur (Argentyną, Brazylią, Paragwajem i Urugwajem) ma znieść bariery handlowe dla europejskich firm takie jak wysokie cła; przewiduje też uproszczenie procedur dla biznesu z UE oraz zniesienie przepisów i norm technicznych różniących się od norm międzynarodowych. Najbardziej kontrowersyjną częścią umowy pozostaje jednak to, iż otwiera ona rynek unijny na produkty rolne z Mercosuru. (PAP)
