Francja – papierowy sojusznik Polski

myslpolska.info 7 godzin temu

W Wydawnictwie Tetragon ukazała się bardzo interesująca pozycja pt.: „Z perspektywy Paryża. Wybór źródeł do wojskowych dziejów sojuszu Francji i Polski w 1939 r.”. Wyboru i opracowania dokumentów dokonał znany historyk wojskowości Wojciech Mazur.

Jest to najprawdopodobniej pierwszy taki zbiór, przetłumaczonych na język polski dokumentów, dotyczących relacji sojuszniczych pomiędzy Francją a Polską w 1939 r. W historiografii polskiej dominuje polski punkt widzenia, a dokumenty francuskie są bardzo rzadko analizowane, co wynika z faktu, iż mało który z polskich historyków wojskowości zna język francuski. Publikacja ta pozwala nam zapoznać się z francuskim punktem widzenia, jak ta strona widziała współpracę sojuszniczą na wypadek wybuchu wojny z Niemcami. W pracy przedstawione zostały 22 dokumenty odnoszące się do relacji polsko-francuskich w roku 1939 r.

Wybór dokumentów poprzedzony został wstępem autora, w którym scharakteryzował on pokrótce zawarty w 1921 r. sojusz polsko-francuski, jak również omówił zaprezentowane w opracowaniu dokumenty.

Autor zwrócił uwagę, iż w drugiej połowie lat dwudziestych, szczególnie po zawarciu w 1925 układów lokarneńskich, gwarantujących przez Niemcy nienaruszalność granicy francuskiej, przy jednoczesnym braku takich gwarancji dla granicy niemiecko-polskiej, znaczenie sojuszu dla obu stron znacznie osłabło. Do dalszego rozluźnienia sojuszu przyczyniło się z jednej strony zbliżenie polsko-niemieckie, skutkujące podpisaniem w 1934 r. deklaracji o niestosowaniu przemocy, z drugiej zaś strony niechęć ze strony polskiej budziło zacieśnianie przez Francję współpracy z Moskwą i Pragą, z którymi delikatnie rzecz ujmując Polska miała nie najlepsze relacje.

Autor zwraca też uwagę, iż pierwsza próba Francji dokonania ponownego zbliżenia z Polską w 1936 r., po przeprowadzonej przez Niemcy remilitaryzacji Nadrenii, nie zakończyła się sukcesem. Nie udało się też Francuzom wymuszenie odwołania niepopularnego w Paryżu polskiego ministra spraw zagranicznych Józefa Becka. Jedynym efektem prowadzonych w 1936 r. był udzielony Polsce przez Francję kredyt zbrojeniowy.

Kolejnym czynnikiem wpływającym na ochłodzenie relacji polsko-francuskich była postawa władz polskich w 1938 r. odnośnie kryzysu czechosłowackiego. Nad Sekwaną zaczęły się pojawiać głosy domagające się wręcz zerwania sojuszu. Jak pisze, W. Mazur, początkowo takie stanowisko podzielał również szef francuskiego Sztabu Generalnego gen. Maurice Gamelin. Ostatecznie przeważył jednak pogląd, iż z chwilą utraty sojusznika czechosłowackiego i z uwagi na niepewną postawę ZSRR nie należy pozbywać się sojusznika polskiego. Również Warszawa w obliczu zagrożenia niemieckiego zaczęła wysyłać do Paryża pojednawcze sygnały.

Innym ważnym czynnikiem wpływającym na ochłodzenie relacji polsko-francuskich w drugiej połowie lat dwudziestych, o czym autor nie pisze, był fakt traktowania Polski przez Francję jako „junior partnera”. Sanacja po dojściu do władzy zaczęła prowadzić politykę „mocarstwową” i żądała równouprawnienia w stosunkach polsko-francuskich.

Wracając do dokumentów zaprezentowanych w omawianej pracy należy zwrócić uwagę, iż pierwszym krokiem do poprawy relacji polsko-francuskich było wznowienie rozmów technicznych na temat ewentualnej współpracy lotniczej. Rozmowy te odbyły się w lutym 1939 r. w Polsce. Przy czym wysłanym do Warszawy oficerom zabroniono składania jednoznacznych obietnic pomocy. We francuskich wytycznych zapisano: „Kontynuować rozmowy sztabu podjęte w ramach francusko-polskiej konwencji technicznej podpisanej w Paryżu w październiku 1937 r., unikając pełnego zaangażowania się aby nie dać polskiemu Sztabowi pewności współpracy ze strony francuskiej, co mogłoby być sprzeczne z naszą polityką zagraniczną”. Ta niechęć do składania jednoznacznych deklaracji ze strony francuskiej będzie cechować dalsze rozmowy ze stroną polską.

Jednakże przed rozpoczęciem kolejnych rozmów z Polakami Francuzi odbyli rozmowy sztabowe z Brytyjczykami w dniach 24 kwietnia – 4 maja 1939 r. i jak czytamy w dokumencie „wejście Polski do walki obok Wielkiej Brytanii i Francji może być w pełni wartościowe tylko wtedy, gdy doprowadzi do ustanowienia na wschodzie frontu rozległego, solidnego i zdolnego do trwania”. Tak więc już wtedy nasi zachodni sojusznicy nie uważali Polski za pełnowartościowego partnera, zdolnego do powstrzymania Niemiec.

W maju 1939 r. odbyły się najważniejsze z polskiego punktu widzenia rozmowy sztabowe z udziałem reprezentującego Polskę ministra spraw wojskowych gen. Tadeusza Kasprzyckiego z gen. M. Gamelin. W wyniku rozmów sztabowych powstał protokół końcowy, który zdaniem Polski dokładnie precyzował zobowiązania Francji na wypadek niemieckiej agresji na Polskę. Dokument ten był już wiele razy przytaczany w historiografii polskiej. Z polskiego punktu widzenia najważniejszy był punkt 3 protokołu końcowego mówiący: „Gdy tylko zaznaczy się główny wysiłek niemiecki przeciw Polsce Francja głównymi siłami rozpocznie działania ofensywne przeciwko Niemcom (poczynając od piętnastego dnia) [I]”. – „I” oznaczało po dniu początkowym francuskiej mobilizacji powszechnej.

Komentując we wstępie do książki ten zapis W. Mazur zwraca uwagę, iż zdaniem gen. Gamelin strona francuska zachowała elastyczność odnośnie podejmowanych przez siebie działań. Jedynie działania lotnicze miały być podjęte natychmiast, a do Polski miało zostać skierowanych 5 dywizjonów bombowych, co również nie zostało zrealizowane. Pretekstem była szybka utrata przez Polskę terytoriów, na których miały być zlokalizowane lotniska dla francuskich samolotów. Jak wynika z dokumentów przytoczonych w książce początkowo miały one lądować w Wielkopolsce celem uzupełnienia paliwa, a docelowo stacjonować w rejonie Radomia. Jak wiadomo znaczenie protokołu końcowego osłabiało również zastrzeżenie, iż wejdzie on w życie dopiero po zawarciu umowy politycznej, co miało miejsce dopiero w dniu 4 września 1939 r.

We wstępnie do opracowania W. Mazur pisze też rzecz niepopularną w polskiej historiografii, a mianowicie, iż latem 1939 r. polscy sztabowcy oceniali, iż pomoc francuska może być odczuwalna dopiero po kilku miesiącach, a do tego czasu armia polska winna sama powstrzymać Wehrmacht.

Interesujące są również francuskie dokumenty powstałe już w trakcie kampanii wrześniowej, omawiające przebieg walk i oceniające decyzję polskich naczelnych władz wojskowych. W tej części pracy znajdziemy raporty szefa Francuskiej Misji Wojskowej w Polsce gen. Louisa Faury’ego do gen. M. Gamelina, szefa francuskiej Misji Lotniczej w Polsce gen. Paula Armengauda do dowódcy francuskich sił powietrznych oraz francuskiego attache wojskowego w Polsce gen. Felixa Josepha Musse. Ciekawe, iż spostrzeżenia francuskich generałów co do taktyki niemieckiej, a zwłaszcza masowego wykorzystania przez Niemców lotnictwa i broni pancernej nie zostały wykorzystane przez francuskie dowództwo przy planowaniu dalszej wojny z Niemcami.

Bardzo interesującym materiałem jest dokument pt.: „Konkluzje pierwszego spotkania Najwyższej Rady Sojuszniczej Abbeville 12 IX 1939 r.” W dokumencie czytamy m in.: „w początkowej fazie działań wojennych armie sprzymierzone nie mogą podejmować na froncie zachodnim działań ofensywnych na dużą skalę; siły powietrzne aliantów muszą chwilowo powstrzymać się od ataków na cele położone w Niemczech ze względu na ryzyko spowodowania strat wśród ludności cywilnej”. Te postanowienia stały w rażącej sprzeczności z zapewnieniami Francji odnośnie udzielenia nam pomocy.

W ostatnim raporcie skierowanym do gen. M. Gamelina w 9 X 1939 r. gen. Faury tak podsumował kampanię: „Uważam, iż zanim okażemy surowość musimy zdać sobie sprawę z zaskoczenia, jakie wywołała potęga niemieckiego lotnictwa”.

Reasumując, czytelnik polski dostaje do rąk kolejną bardzo istotną pozycję dotyczącą naszych relacji z francuskim sojusznikiem. Zaprezentowane dokumenty pokazują, iż mimo pisemnych zapewnień nie ma żadnych gwarancji, iż zostaną one zrealizowane. Do dziś pozostają aktualne słowa, które Fryderyk Wielki zapisał w swoim testamencie politycznym z 1767 r. „sojusze są wprawdzie dobre, ale własne siły jeszcze lepsze”.

Jacek Marczyński

Wojciech Mazur, „Z perspektywy Paryża. Wybór źródeł do wojskowych dziejów sojuszu Francji i Polski w 1939 roku”, Wyd. Tetragon, Warszawa 2025, ss. 198.

Myśl Polska, nr 43-44 (26.10-2.11.2025)

Idź do oryginalnego materiału