Francja: Były szef Frontexu wystartuje do PE z list skrajnej prawicy

2 tygodni temu

Fabrice Leggeri, który do 2022 r. kierował Europejską Agencją Straży Granicznej i Przybrzeżnej, zostanie jedną z gwiazd na listach francuskiej skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe.

We Francji, tak jak i w Polsce, ogłaszane są właśnie listy wyborcze poszczególnych komitetów startujących w czerwcowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Na liście założonego przez Marine Le Pen skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowej (RN) znalazł się były dyrektor wykonawczy Frontexu Fabrice Leggeri.

56-letni Leggeri kierował Europejską Agencją Straży Granicznej i Przybrzeżnej w latach 2015-2022. Podał się do dymisji, gdy Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF) uznał go za współodpowiedzialnego za tuszowanie przez Frontex siłowego odsyłania migrantów z Grecji do Turcji. Zarzucano mu także nieprawidłowości w zarządzaniu instytucją i błędną politykę kadrową.

Wcześniej Leggeri ukończył prestiżowe francuskie uczelnie kształcące kadry urzędnicze, a potem pracował w resortach spraw wewnętrznych i obrony, był ekspertem przy Komisji Europejskiej oraz dyplomatą na placówce w Korei Południowej.

Od kilku lat znane są jego mocno prawicowe poglądy, a także niezwykle krytyczny stosunek do unijnej polityki migracyjnej i azylowej, a także do organizacji pomocowych, które ratują na Morzu Śródziemnym migrantów i uchodźców, a potem odwożą ich do Europy.

Leggeri oskarża Macrona

Z powodu związków Leggeriego z tzw. pushbackami na granicy grecko-tureckiej, jedna z francuskich organizacji broniących praw człowieka – Liga na rzecz Praw Człowieka – złożyła przeciw byłemu szefowie Frontexu pozew. Zawiera on także oskarżenia o to, iż Leggeri nakazał podległym sobie służbom dzielenie się informacjami z libijską strażą przybrzeżną, aby ta utrudniła działanie organizacjom pomocowym.

– Teraz widać wreszcie jasny związek między bardzo kontrowersyjnymi działaniami pana Leggeriego, a jego współpracą ze Zjednoczeniem Narodowym, które prezentuje bardzo antyimigracyjne poglądy – skomentował informację o starcie byłego szefa Frontexu do PE z listy RN Patrick Baudouin z Ligi na rzecz Praw Człowieka.

Sam Leggeri oświadczył natomiast, iż „zdał sobie 3-4 lata temu sprawę z tego, iż odzyskanie przez Europejczyków kontroli nad ich granicami jest niemożliwe bez jego zaangażowania się w politykę”.

W rozmowie z BBC stwierdził zaś, iż w jego ocenie „Frontex został przejęty przez organizacje pozarządowe przy wydatnym i głośnym poparciu Komisji Europejskiej”. Stwierdził też, iż ma żal do prezydenta Francji Emmanuela Macrona, iż ten nie bronił go, gdy OLAF kierował przeciw niemu oskarżenia, które Leggeri uznaje, iż polityczne motywowane.

Idź do oryginalnego materiału