
Rolnicy i producenci rolni sprzeciwiają się obecnej europejskiej polityce rolnej. Domagają się zatrzymania Zielonego Ładu, a także odrzucenia umowy Mercosur, zakładającej swobodną wymianę handlową płodami rolnymi z krajami Ameryki Południowej. Pikieta w tej sprawie odbyła się między innymi przed Świętokrzyskim Urzędem Wojewódzkim w Kielcach.
– Umowa z Mercosur to po prostu całkowite rozbrojenie naszej gospodarki, ponieważ towary, które do nas trafią, nie spełniają takich standardów jak nasze produkty. W krajach Mercosur stosuje się preparaty, które u nas zostały wycofane. Ta żywność będzie gorszej jakości, co wpłynie na zdrowie konsumentów i wszystkich mieszkańców naszego kraju. Sprowadzanie żywności i towarów rolnych do Polski to rodzaj ekspansji ekonomicznej Niemiec, w wyniku której rodzima produkcja staje się nieopłacalna – mówi Artur Konarski, przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych w województwie świętokrzyskim.
Przed urzędem wojewódzkim zgromadziło się kilkadziesiąt osób, w większości świętokrzyskich rolników, którzy nie kryli swoich obaw związanych z polityką rolną Unii Europejskiej.
– Prowadzę gospodarstwo o powierzchni ponad 200 hektarów, posiadam około 100 sztuk bydła opasowego i zajmuję się głównie produkcją zbóż oraz hodowlą bydła. Każdy powinien zdać sobie sprawę z tego, co chce nam zafundować Unia Europejska – sprowadzanie słabej jakości żywności z Ameryki Południowej, z Argentyny czy innych państw regionu. Nasze zwierzęta są hodowane bez mączek i pestycydów, których stosowania de facto Unia nam zabrania. My nie używamy takich środków jak w Ameryce Południowej, gdzie tego typu substancje są stosowane bez ograniczeń – mówi Roman Popis, rolnik z Obic.
Rolnicy podkreślają, iż umowa z krajami Mercosur jest korzystna wyłącznie dla zachodnich, głównie niemieckich, sieci handlowych i koncernów.
– Myślę, iż społeczeństwo nie zdaje sobie sprawy, jakie zagrożenia niesie ta umowa. Uważam, iż handel żywnością z resztą świata jest nielogiczny, ponieważ odbiera nam w tej części Europy możliwości produkcyjne. Porozumienie to faworyzuje monopol wielkich sieci handlowych, prowadząc do degradacji lokalnego przetwórstwa. Lidl i Kaufland – dwie duże sieci, należące w rzeczywistości do tego samego właściciela – posiadają w Europie łącznie około 14 tysięcy sklepów. Tylko dla nich sprowadzanie żywności z państw Mercosur jest opłacalne – ocenia Dariusz Domagalski.
Rolnicy protestują nie tylko przed siedzibą Urzędu Wojewódzkiego. Protesty i czasowe blokady dróg realizowane są również przy rondzie w Cedzynie, na zjeździe z ekspresowego odcinka drogi krajowej nr 74, a także w Kielcach, na skrzyżowaniu ulic Tarnowskiej, Bohaterów Warszawy i Seminaryjskiej.
- PROTEST ROLNIKOW
- rolnictwo
- Żywność
- Bezpieczeństwo
- unia europejska
- MERCOSUR

2 godzin temu












