Ford zapowiada podatek na eksport energii elektrycznej w odpowiedzi na amerykańskie cła

bejsment.com 3 godzin temu

Kanada spodziewa się ceł ze strony USA, które mają wejść w życie 4 marca.

Doug Ford zapowiedział, iż jeżeli jego Partia Postępowo-Konserwatywna zostanie ponownie wybrana, nałoży taryfę na energię elektryczną eksportowaną z Ontario do Stanów Zjednoczonych w odpowiedzi na wszelkie cła, które prezydent Donald Trump nałoży na Kanadę lub Ontario.

Ford wygłosił te komentarze podczas kampanijnego wystąpienia w Ottawie, jednak nie podał żadnych dalszych szczegółów dotyczących proponowanej taryfy ani tego, jak miałaby się ona wpisywać w jego wcześniejszy plan całkowitego wstrzymania eksportu energii do USA w przypadku wdrożenia przez Trumpa szeroko zakrojonych ceł, które mają wejść w życie w przyszłym tygodniu.

Trump w poniedziałek potwierdził, iż cła, których wprowadzenie przesunięto na 4 marca po tym, jak Kanada zgodziła się na wprowadzenie nowych środków bezpieczeństwa na granicy, „zostaną wdrożone zgodnie z planem i na czas.”

Jego rozporządzenie wykonawcze przewiduje 25-procentowe cła na wszystkie kanadyjskie produkty importowane, a także niższą, 10-procentową stawkę na import energii z Kanady.

Ford uczynił stabilność gospodarczą w obliczu możliwych ceł głównym punktem swojej kampanii, argumentując, iż potrzebuje silniejszego mandatu, aby skutecznie zarządzać Ontario przez kolejne cztery lata prezydentury Trumpa.

Jednak pozostali liderzy partii określili przedterminowe wybory jako niepotrzebne, ponieważ Partia Postępowo-Konserwatywna już miała większość i mogłaby liczyć na wsparcie dla środków stymulujących gospodarkę.

Ford opublikował oficjalny program swojej partii w poniedziałek – zaledwie trzy dni przed wyborami – zawierający obietnice o wartości 40 miliardów dolarów, jednak bez pełnego zestawienia kosztów ich realizacji.

Podczas gdy prezydent USA Donald Trump potwierdził, iż cła na Kanadę i inne kraje zostaną wprowadzone „zgodnie z planem”, wyborcy w Ontario twierdzą, iż jego działania wobec Kanady są dla nich tak samo istotne, jak wyniki nadchodzących wyborów federalnych i prowincjonalnych.

Według sondażu Nanos przeprowadzonego na zlecenie CTV News, 45 proc. mieszkańców Ontario uważa, iż wybór nowego lidera zarówno na poziomie federalnym, jak i prowincyjnym, jest dla nich równie ważny, co działania Trumpa wobec Kanady. Kolejne 27 proc. twierdzi, iż wynik wyborów federalnych ma dla nich większe znaczenie, podczas gdy tylko 6 proc. uznaje wybory prowincyjne za najważniejsze. Około 19 proc. uważa, iż groźby Trumpa są ważniejsze niż wynik któregokolwiek z wyborów, a 4 proc. nie miało zdania.

“Chociaż najczęściej wskazywaną odpowiedzią było, iż wybory federalne, prowincyjne oraz działania Trumpa są równie ważne, to poza tą kategorią wybory prowincjonalne były oceniane jako mniej istotne niż wybory federalne oraz decyzje prezydenta USA wobec Kanady” – powiedział główny analityk danych w Nanos Research, Nik Nanos.

Partia Liberalna Kanady wybierze następcę premiera Justina Trudeau 9 marca, po jego rezygnacji na początku tego roku. Trudeau również zawiesił obrady parlamentu do 24 marca.

Najbliższe wybory federalne są w tej chwili zaplanowane na październik, ale powszechnie uważa się, iż po wznowieniu obrad zostaną ogłoszone przedterminowe wybory. Partie opozycyjne zapowiedziały, iż przy najbliższej okazji będą dążyć do obalenia mniejszościowego rządu Liberalnego.

Liderzy konserwatystów Pierre Poilievre i Nowej Partii Demokratycznej (NDP) Jagmeet Singh również podkreślili, iż parlament musi wrócić do pracy, aby rząd federalny mógł przyjąć nowe przepisy mające na celu przeciwdziałanie groźbie ceł ze strony Donalda Trumpa.

W poniedziałek Trump potwierdził, iż cła na produkty z Kanady i Meksyku wejdą w życie zgodnie z planem 4 marca.

Idź do oryginalnego materiału