Fiskus coraz sprawniej działa. W ub.r. liczba wykrytych fikcyjnych faktur była najwyższa od 2018 roku
Miliardy złotych wciąż krążą na „lewych” fakturach. W ub.r. fiskus ujawnił blisko 292 tys. takich dokumentów
Fiskus wykrywa coraz więcej fikcyjnych faktur. Wzrost rdr. wynosi ponad 130 proc. [DANE MF]
Skarbówka coraz sprawniej walczy z lewymi fakturami. Tylko w ub.r. wykryła ich blisko 292 tys.
Skarbówka w 2024 roku wykryła blisko 292 tys. lewych faktur. Wzrost r/r wynosi ponad 130 proc. [DANE MF]
W ub.r. fiskus wykrył lewe faktury na kwotę ponad 8,7 mld zł. To o przeszło 51 proc. więcej niż rok wcześniej
W 2024 r. urzędnicy ujawnili blisko 292 tys. fikcyjnych faktur na przeszło 8,7 mld zł [DANE MF]
Problem z fikcyjnymi fakturami wciąż jest poważny. W ub.r. wykryto oszustwa łącznie na ponad 8,7 mld zł
W ub.r. urzędnicy skarbówki ujawnili blisko 292 tys. fikcyjnych faktur na ponad 8,7 mld zł [DANE MF]
W 2024 roku liczba wykrytych fikcyjnych faktur była najwyższa od 2018 roku, wzrosła rdr. o przeszło 130%. Eksperci komentujący te dane zwracają uwagę na skuteczniejsze działania kontrolne i lepsze wykorzystanie dostępnych danych. Ale podkreślają też skalę zjawiska, która może być większa od wcześniej zakładanej. Jednocześnie nie wykluczają wpływu czynnika politycznego na ww. wzrost. W ub.r. wykryto blisko 292 tys. fikcyjnych faktur, z czego blisko 86 tys. wystawiono w 2023 roku, a nieco mniej – w 2022 roku. Ich wartość brutto wyniosła 8,71 mld zł, czyli o przeszło 51% więcej niż w 2023 roku.
Wzrost o ponad 130%
Jak wynika z danych Ministerstwa Finansów, w 2024 roku w toku kontroli podatkowych i celno-skarbowych wykryto 291,6 tys. fikcyjnych faktur. To o 130,8% więcej niż w 2023 roku, kiedy takich przypadków stwierdzono 126,4 tys. Resort informuje, iż ww. liczba faktur w ub.r. była najwyższa od 2018 roku. Wówczas wyniosła 270,8 tys. I zaznacza, iż dane za okres od 2019 roku do 2023 roku mogą świadczyć o narastającej, a niewykrytej skali oszustw w VAT przed 2024 r. W 2019 roku ujawniono ich 229 tys., w 2020 roku – 153,4 tys., w 2021 roku – 201,1 tys., a w 2022 roku – 178,3 tys.
– Przy mniejszej liczbie kontroli podatkowych i celno-skarbowych wykryto dużo więcej fikcyjnych faktur. Rozumiem, iż dotyczy to zarzutu fikcyjności, a nie samego dowodu, bo to jeszcze nie jest orzeczone. Natomiast to uzasadnia podejrzenia, iż już w 2023 roku było źle, a w kolejnym – jeszcze gorzej. To świadczy o przyzwoleniu na ucieczkę od podatkowania przy pomocy tego typu faktur. Jednocześnie podatek VAT jest w stanie głębokiego kryzysu koncepcyjnego – komentuje prof. Witold Modzelewski, prezes Instytutu Studiów Podatkowych, były wiceminister finansów.
Jak podkreśla dr Anna Wojciechowska z Solveo Advisory i ekspertka BCC, samą skalę wzrostu o ponad 130% rdr. można rozpatrywać dwojako. Z jednej strony większa liczba wykrytych fikcyjnych faktur wskazuje na skuteczniejsze działania kontrolne i lepsze wykorzystanie dostępnych danych, co jest pozytywne z perspektywy uszczelniania systemu podatkowego. Z drugiej – liczby te mogą sugerować, iż zjawisko wciąż pozostaje poważnym problemem, a jego skala może być większa, niż wcześniej zakładano. Była naczelnik Wydziału Kontroli Podatkowej Urzędu Kontroli Skarbowej w Gdańsku zwraca uwagę na działania niektórych firm. One, szukając sposobów na poprawę swojej sytuacji finansowej, mogą częściej sięgać po nielegalne mechanizmy unikania opodatkowania.
– Trudno jednoznacznie stwierdzić, dlaczego nastąpił tak duży wzrost. Może się to wiązać nie tylko z tym, iż w danym roku było obiektywnie więcej lub mniej przypadków naruszeń. Nie jest wykluczone, iż jakąś rolę odgrywa również czynnik polityczny. Poprzednia władza twierdziła, iż zasypuje tzw. lukę vatowską. Zatem wzrastająca liczba wykrywanych fikcyjnych faktur w kolejnych latach rządów byłaby z pewnością niespójna z politycznym przekazem. Z kolei obecna władza jest zainteresowana wykazaniem własnych sukcesów oraz dyskredytacją twierdzeń poprzedników politycznych – mówi Marek Niczyporuk, radca prawny i doradca podatkowy z kancelarii Ars Aequi.
Z kolei prof. Modzelewski zaznacza, iż w 2024 roku nie nastąpiła jakościowa zmiana w podejściu do fikcyjnych faktur w porównaniu w 2023 rokiem. Zdaniem eksperta, do 2020 roku było naprawdę wiele skutecznych działań, które usuwały wady tego podatku. Sukcesem okazało się wprowadzenie obowiązkowej podzielonej płatności. W opinii dr Wojciechowskiej, do znacznego wzrostu rdr. przyczyniła się przede wszystkim postępująca digitalizacja procesów w urzędach. Znaczenie też miało coraz lepsze wykorzystanie przez administrację skarbową danych z plików JPK_VAT. Zaawansowana analiza informacji przesyłanych przez podatników daje fiskusowi nowe narzędzia do skuteczniejszego wykrywania nieprawidłowości.
– Każdą ujawnioną fikcyjną fakturę oczywiście należy uznać za sukces państwa i jego struktur. Jednak mam nadzieję, iż w żadnej mierze podane liczby nie były inspirowane przez kierownictwo organów. To znaczy, iż nie chodziło o wykrywanie większej liczby takich przypadków w okresach funkcjonowania poprzedniej władzy, a mniej – w czasie rządów obecnej ekipy – dodaje mecenas Marek Niczyporuk.
Fikcja pod lupą
Z danych resortu wynika również, iż ubiegłoroczne wykrycia dotyczyły 8,2 tys. fikcyjnych faktur wystawionych w 2024 roku. Do tego było 85,8 tys. – z 2023 roku, 85,2 tys. – z 2022 roku i ponad 110 tys. z wcześniejszych lat.
– Zasadniczo zobowiązania podatkowe przedawniają się po pięciu latach, licząc od końca roku, w którym upłynął termin płatności podatku. Organy KAS koncentrują się na analizie okresów, które przez cały czas mogą podlegać egzekucji lub korektom. Dziś sytuacja jest o wiele lepsza niż jeszcze kilka lat temu. Wówczas znaczna część kontroli była wszczynana w ostatnim lub przedostatnim roku przed upływem terminów przedawnienia zobowiązań podatkowych – dodaje ekspert z Ars Aequi.
Jak informuje Ministerstwo Finansów, 8,71 mld zł wyniosła wartość brutto wynikająca z fikcyjnych faktur wykrytych w 2024 roku w toku kontroli podatkowych i celno-skarbowych. To o 51,2% więcej niż w 2023 roku, kiedy było to 5,76 mld zł.
– Niższa dynamika wzrostu wartości – 51,2%, w porównaniu z liczbą wykrytych przypadków –130,8%, może wskazywać, iż oszuści częściej operują na mniejszych kwotach. Nie jest wykluczone, iż to efekt strategii unikania wykrycia. Mniejsze wartości mogą mniej rzucać się w oczy w systemach kontrolnych i być trudniejsze do natychmiastowego zidentyfikowania jako fikcyjne. Niemniej jednak fiskus najwyraźniej skutecznie wychwytuje także takie przypadki, co świadczy o coraz lepszym wykorzystywaniu narzędzi analitycznych, np. danych z JPK_VAT – wyjaśnia ekspertka z BCC.
Według prof. Modzelewskiego, jeżeli wartość brutto wynikająca z fikcyjnych faktur wyniosła 8,71 mld zł, to skala wykrytego zjawiska w dalszym ciągu ma charakter śladowy. Były wiceminister finansów przekonuje, iż liczba ujawnionych nieprawidłowości nie świadczy o istotności. Jak podkreśla ekspert, ostrożne szacunki wskazują, iż nienależny zwrot podatku VAT wynosi prawdopodobnie 40-50 mld zł rocznie. To oznacza, iż sukcesów fiskalnych z tego tytułu nie osiągniemy.
– Z punktu widzenia budżetu państwa, 8,71 mld zł to kwota niebagatelna. W dłuższej perspektywie najważniejsze będzie nie tylko dalsze zwiększanie skuteczności wykrywania oszustw, ale przede wszystkim ograniczenie samego procederu. jeżeli wzrost wykryć nie przełoży się na realne zmniejszenie liczby fikcyjnych faktur wystawianych w przyszłości, może to sugerować, iż same kontrole nie są wystarczającym narzędziem do eliminacji tego problemu. Konieczne będą dalsze zmiany systemowe – podsumowuje dr Anna Wojciechowska.
Redakcja MondayNews Polska
(MN, Marzec2025 r.)
Ww. materiał jest udostępniony na zasadzie nieodpłatnej licencji.
© MondayNews Polska | Wszelkie prawa zastrzeżone.