FILM O GRANICY, KTÓRA DZIELI FEDERACJĘ NONSENSÓW OD EUROPY

solidarni2010.pl 1 rok temu
Felietony
FILM O GRANICY, KTÓRA DZIELI FEDERACJĘ NONSENSÓW OD EUROPY
data:15 września 2023 Redaktor: GKut
Marek Baterowicz Agnieszka Holland Granica uchodźcy migracja polityka migracyjna Z daleka lepiej widać

z daleka lepiej widać....

Najnowszy film Agnieszki Holland pobił chyba wszystkie poziomy kalumnii, które można upitrasić w tym temacie, a jego scenariusz był układany może według majaczeń jakiejś pani Ochojskiej. Suma bzdur i insynuacji wokół koniecznych działań naszych służb granicznych przekracza wszelkie wyobrażenia, a film jest po prostu dowodem złej woli reżyserki oraz skłamanym reportażem o sytuacji na naszej granicy z totalitarną Białorusią. Jakże trafnie określił to Zbigniew Ziobro mówiąc, iż kiedyś to Niemcy kręcili filmy zniesławiające Polaków, a teraz zastąpiła ich Agnieszka Holland. Były też komentarze, które sugerują, iż film oddaje jakby złą propagandę na temat Polski i Polaków, rozsiewaną za granicami, choćby w Federacji Rosyjskiej. Przyznanie mu zatem także nagrody na festiwalu w Wenecji nasuwa podejrzenie, iż szanowne jury jest na pasku Łukaszenki i Putina - jak myślą niektórzy komentatorzy - a reżyserka umizguje się Unii Europejskiej, która tak dbała o losy uchodźców. „Dbała” to czas właśnie przeszły, użyty tu celowo, albowiem w ostatnich tygodniach, dniach nastąpiła wielka zmiana i UE nie jest już dzisiaj patronem nielegalnych uchodźców, ale jakby spuszcza z tonu, co sugeruje jedno z wystąpień Ursuli von der Leyen, która wydaje wojnę mafiom od przerzutu ludzi, zarabiającym na nich około 1.500 euro od każdej osoby, narażając uchodźców na śmierć w falach morza czy Atlantyku. Dno Morza Śródziemnego stało się już od lat cmentarzyskiem tysięcy amatorów łatwego życia w Europie.

Co tak nagle odmieniło politykę migracyjną w UE? Nieustanne najazdy łodzi i pontonów na wybrzeża Grecji, Włoch czy Hiszpanii są zmorą tych krajów. W zeszłym tygodniu, 12 września, do brzegów Lampedusy w jednym tylko dniu przybiło 68 barek z 2 tysiącami 472 osobami, co jest rekordem. Następnego dnia było prawie sto łodzi, a liczba nielegalnych sięgnęła już ponad 7 tysięcy. Wiadomo też, iż to Włochy (zwłaszcza Sycylia) są terenem masowej inwazji uchodźców, podczas gdy Francja i Niemcy zamykają granice. Macron planuje też referendum na temat imigracji. A czy będą wycofane kary za odmowę przyjęcia uchodźców?. Wszystko się zmienia i film, który miał piętnować Polskę za jej politykę wobec imigrantów, traci nagle swoje znaczenie. Oczywiście nie miał sensu w ogóle i był tylko pełnym nienawiści obrazem, chorym i wykreowanym w głowie panny Agnieszki, która zresztą w Polsce nie mieszka i się z nią nie utożsamia, woli też się utożsamiać z peerelczykami. Oby było tak jak było...-dixit kiedyś, a wzory chyba czerpie z rodzinnych powikłań wyłożonych też ostatnio na naszych blogach, a zatem można się z tym zapoznać osobiście. Są tam rzeczy dość pikantne... I prawdopodobnie panna Agnieszka ich nie pochwala, ale w takim razie dlaczego chciałaby, aby było tak jak było? Trudno to pojąć...Czasy komunizmu były tak upiorne (patrz np. biografia ojca pani Agnieszki), iż być może w następnym pokoleniu zjawił się pewien procent ludzi z dziwnie zatrutą świadomością? Inne filmy panny Agnieszki także mają przeróżne skazy, choćby film o Beethovenie.. Można jednak dążyć do oczyszczenia świadomości z jakichś bolesnych pozostałości, a może uda się je usunąć przed końcem świata?

Marek Baterowicz

Marek Baterowicz (ur. 1944) jako poeta debiutował na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Studenta” (1971). Debiut książkowy - „Wersety do świtu” (W-wa,1976); tytuł był aluzją do nocy PRL-u. W 1981 r. wydał poza cenzurą zbiór wierszy pt. „Łamiąc gałęzie ciszy”. Od 1985 roku na emigracji, od 1987 w Australii. Autor kilku tytulów prozy(M.in "Ziarno wschodzi w ranie"-1992 i 2017) oraz wielu zbiorów poezji, jak np. „Serce i pięść” (Sydney, 1987), „Z tamtej strony drzewa” (Melbourne, 1992 – wiersze zebrane), „Miejsce w atlasie” (Sydney, 1996), „Cierń i cień” (Sydney,2003), „Na smyczy słońca” (Sydney, 2008). W 2010 r. we Włoszech ukazał się wybór wierszy - „Canti del pianeta”, następnie "Status quo" (Toronto, 2014), zbiór opowiadań – „Jeu de masques” (Nantes,2014),"Nad wielką wodą" (Sydney,2015) oraz e-book jego powieści marynistycznej, osadzonej w XVI wieku „Aux vents conjurés”.
Idź do oryginalnego materiału