Film „Najświętsze Serce” z zakazem projekcji. Czego przestraszył się Mer Marsylii?

10 godzin temu

Mer Marsylii, Benoît Payan odwołał pokaz filmu „Sacre Coeur” (Najświętsze Serce) w miejscu publicznym z powodu… braku poszanowania dla świeckości państwa.

Film jest dokumentem fabularyzowanym opowiadającym o kulcie Najświętszego Serca Pana Jezusa, najpowszechniej praktykowanym i najbardziej znanym nabożeństwie katolickim.

Projekcja filmu miała się odbyć w zamku Château de la Buzine w XI dzielnicy miasta.

Poseł Partii Republikańskiej, Sylvain Souvestre, który jest merem 11. i 12. dzielnicy Marsylii zwrócił uwagę, iż projekcję filmu odwołano „w pośpiechu”, zaledwie godzinę przed jej rozpoczęciem.

Mer Payan tłumaczył, iż podjął decyzję „ściśle stosując prawo i utrwalone orzecznictwo w tej sprawie, które ma zastosowanie do wszystkich obiektów zarządzanych przez władze publiczne we Francji”.

Przywołał ustawę z 1905 roku, która ustanowiła we Francji ścisły rozdział religii od państwa. – W obiektach publicznych nie można organizować pokazów o charakterze religijnym – przekonywał.

Współreżyser filmu Steve Gunnel skarżył się w rozmowie z dziennikarzem prawicowego kanału informacyjnego Cnews, iż „nie może już dłużej znieść cenzury chrześcijaństwa we Francji”. – Nie będę dłużej jej tolerował ani w życiu prywatnym, ani w stowarzyszeniach, ani u burmistrzów – deklarował. Gunnel jest przerażony poziomem wrogości wobec chrześcijaństwa we Francji. Nie chodzi jedynie o marginalizowanie wyznawców Chrystusa, czy zakazywanie mówienia o Bożym Narodzeniu i Wielkanocy.

Mimo wrogiej atmosfery i utrudnień związanych z wyświetlaniem filmu, sprzedano już ponad 200 tys. biletów, co – jak komentował Gunnel – „jest szaleństwem jak na tak mały dokument”, bez gwiazd i bez wielkiego nakładu finansowego na produkcję filmu.

Decyzję mera Marsylii potępili niektórzy politycy. A Martine Vassal, posłanka Ligii Republikańskiej, prezydent metropolii Aix-Marsylia-Prowansja i kandydatka na urząd mera w 2026 roku, zachęciła twórców do projekcji filmu w swoim regionie.

W 2024 r. komunistyczni senatorowie Ian Brossat i Pierre Ouzoulias wezwali francuski rząd do interwencji w związku z „fundamentalistycznymi” protestami chrześcijańskimi. Chodziło o modlitwy organizowane na ulicach Paryża w celu „odpokutowania za bluźnierstwa” z powodu ceremonii otwarcia Igrzysk Olimpijskich w stolicy Francji.

Film „Sacré Coeur” jest wyświetlany w prywatnych kinach w całym regionie.

O kulcie Najświętszego Serca Jezusa pisał m.in. papież Pius XII w encyklice pt. „Haurietis Aquas”, ogłoszonej 15 maja 1956 r w setną rocznicę zatwierdzenia święta Najświętszego Serca Jezusowego w całym Kościele.

Zaznaczając, iż jest to „zasadniczo kult Wcielonego Słowa Bożego, kult Bożej i ludzkiej miłości Jezusa, tej miłości, którą Ojciec i Duch święty żywią ku ludziom grzesznym”, papież zwrócił uwagę, iż kult ten „nigdy nie był zupełnie obcy pobożności wiernych, z tym naturalnie zastrzeżeniem, iż ten kult jasno się uwyraźnił i rozszerzył dopiero w czasach niedawno minionych, gdy Bóg tę tajemnicę objawił niektórym synom swoim, obdarowanym obfitością darów i łask Bożych i których wybrał na zwiastunów, i głosicieli tego kultu”.

Kult ten „specjalny do Serca Jezusowego, jako obrazu ludzkiej i boskiej miłości Słowa Wcielonego, rozwijał się powoli i stopniowo”.

„Na prośby biskupów francuskich pierwsze święto ku czci Najświętszego Serca Jezusa było dozwolone i obchodzone 20 października 1672 roku. Szczególne miejsce wśród promotorów tego najwznioślejszego kultu zajmuje św. Małgorzata Maria Alacoque. Przy pomocy swego duchowego przewodnika, bł. Klaudiusza de la Colombiere, przez wytrwałe i wspaniałe swoje wysiłki osiągnęła to, iż kult przybrał pewne określone formy i rozwijał się dobrze wśród entuzjazmu wiernych, iż wśród innych form pobożności odznaczał się i wyróżniał duchem miłości i wynagrodzenia. Wystarczy krótkie wspomnienie owych czasów, byśmy należycie zrozumieli, iż swój niezwykły rozwój kult ten zawdzięczał temu, iż zgadzał się doskonale z istotą chrześcijańskiej religii, religii miłości.

Należy więc stwierdzić, iż kult ten nie stąd wziął początek, iż przez Boga był prywatnie objawiony, iż nagle zjawił się w Kościele, ale ten kult wyrósł z wiary żywotnej i z gorliwej pobożności, a rozszerzali go ludzie obdarzeni łaskami, mający cześć dla Zbawiciela i dla jego chwalebnych ran, osoby, które w sposób wymowny przekonywały umysły i porywały serca dla tego kultu.

Objawienia św. Małgorzaty Marii, jak wiemy, nie dodały nowych treści dla nauki katolickiej. Główna ich myśl polega na tym, iż Chrystus Pan, okazując swe serce w sposób niezwykły i wyjątkowy, chciał wezwać umysły ludzi do rozważania i czczenia tajemnicy miłości, okazanej ludzkości przez Boga miłosiernego. Przez to szczególniejsze objawienie Chrystus w słowach wyraźnych, kilka razy powtórzonych, wskazał na Serce swoje, jako na symbol, który zachęciłby ludzi do poznania i uznania swej miłości. Zarazem JEZUS uczynił to Serce jakby znakiem i poręczeniem miłosierdzia i łaski dla Kościoła w naszych czasach” – czytamy w encyklice.

Pius XII dodał, iż „Stolica Apostolska wcześniej zatwierdziła uroczystość liturgiczną, niż pisma św. Małgorzaty Marii. Nie pod wpływem prywatnego objawienia, ale na prośby wiernych, na wniosek Kongregacji Rytów, ukazał się dnia 25 stycznia 1765 r. dekret Kongregacji Rytów, zatwierdzony dn. 6 lutego tegoż roku przez Papieża Klemensa VIII, udzielający pozwolenia Biskupem Polskim i Rzymskiemu Arcybractwu Serca Jezusowego na celebrowanie uroczystego święta ku czci Najświętszego Serca Jezusa. Aktem tym Stolica Apostolska wyraziła życzenie, żeby kult już istniejący i kwitnący rozwijał się jeszcze więcej w tym celu, by „ożywić symbolicznie wspomnienie miłości Bożej”, która sprawiła, iż Zbawiciel nasz złożył ofiarę wynagradzającą za grzechy ludzkie.

Po tej pierwszej aprobacie udzielonej w formie przywileju i w pewnych granicach, nastąpiła druga dopiero o wiek później, już o wiele donioślejsza, w formie więcej uroczystej. Mówić chcemy tu o przedtem wspomnianym dekrecie św. Kongregacji Rytów z dnia 23 sierpnia 1856 roku. Poprzednik nasz, Papież Pius IX w odpowiedzi na liczne prośby i życzenia Biskupów Francji, i całego prawie świata, rozszerzył uroczystość ku czci Najświętszego Serca Jezusa na cały świat i przepisał dla niej godne formy liturgiczne. Zdarzenie to zasługuje na wieczną pamięć wiernych, albowiem, jak czytamy w liturgii tejże uroczystości, „odtąd kult Najświętszego Serca Jezusa jako rzeka wezbrana, usunąwszy wszelkie zapory, rozlał się na cały świat” (…).

Gdy wierni lepiej poznają ten kult i przy jego pomocy dążyć będą do wyższych celów, wtedy na pewno dojdą do słodkiej znajomości miłości Chrystusa, która stanowi istotę życia chrześcijańskiego, jak o tym na podstawie osobistego doświadczenia mówi Apostoł: „Z tej przyczyny zginam kolana przed Ojcem Pana naszego Jezusa Chrystusa… aby dał wam według bogactw chwały swojej, a za sprawą Ducha Jego, wzmocnić się potężnie i wzrastać we wewnętrznego człowieka, aby przez wiarę Chrystus zamieszkał w sercach waszych, a wy umocnieni i ugruntowani w miłości, byście mogli pojąć, jak miłość Chrystusa przewyższa wszelką wiedzę i byli napełnieni całą pełnością Bożą”. Serce Jezusa jest najwspanialszym obrazem, obejmującym wszystką pełnię Boga, pełnię miłosierdzia, adekwatną Nowemu Zakonowi, w którym „okazała się dobroć i łaskawość Boga”, albowiem nie posłał Bóg Syna swego na świat, aby świat sądził, ale by świat był zbawiony przez niego”.

„Tak więc od rzeczy cielesnej, jaką jest Serce Chrystusa, od jego naturalnego symbolicznego znaczenia możemy wznieść się do kontemplacji jego miłości, widocznej dla zmysłów naszych. Możemy, choćby powinniśmy postąpić wyżej, do adorowania i rozważania miłości wlanej, aż wreszcie wstępując jeszcze wyżej, wznieść się do rozmyślania i adorowania miłości Bożej Słowa Wcielonego. Wierzymy przecież, iż w Osobie Chrystusa łączą się natura ludzka i Boża, i na tej podstawie możemy wyobrazić sobie te najściślejsze węzły, jakie istnieją pomiędzy zmysłową miłością fizycznego Serca Jezusa i podwójną miłością duchową, ludzką i Bożą. Te miłości obie nie tylko istnieją razem w świętej Osobie Boskiego Zbawiciela, ale łączą się także pomiędzy sobą, miłość ludzka zmysłowa poddana jest miłości Bożej i mają analogiczne podobieństwo do miłości pierwszej. Nie twierdzimy tu jednak, iż w Sercu Jezusa istnieje i adorowany jest obraz formalny, jak się to mówi, czyli znak doskonały i absolutny jego miłości Bożej, bo przecież najgłębsza istota tej miłości nigdy nie może być adekwatnie przedstawiona żadnym stworzonym obrazem. Chrześcijanin adorujący Serce Jezusa, adoruje wraz z Kościołem znak i ślad miłości Bożej, która aż tak daleko się posunęła, iż Sercem Słowa Wcielonego umiłowała rodzaj ludzki, obciążony wielu grzechami” – czytamy w encyklice.

Film Sabriny i Stevena Gunellów, mimo utrudnień związanych z jego wyświetlaniem, cieszy się dużą popularnością, poruszając serca wszystkich, którzy mieli szansę go obejrzeć. Wzywa bowiem wszystkich, niezależnie od stanu, w jakim się znajdują, do miłości miłosiernego Boga, która wszystko naprawia. Ożywia wiarę, czego najprawdopodobniej przerazili się rządzący bezbożnicy.

Źródło: brusselsignal.eu, PCh24.pl

AS

Przedziwny obraz. Najświętsze Serca Jezusa w Milejczycach przemawia miłością

Idź do oryginalnego materiału