Fico rozważa pozew przeciwko UE w sprawie rosyjskiego gazu

Zdjęcie: https://euractiv.pl/section/polityka-zagraniczna-ue/news/fico-rozwaza-pozew-przeciwko-ue-w-sprawie-rosyjskiego-gazu/

Słowacki premier Robert Fico zlecił ministrom przygotowanie analizy prawnej w sprawie możliwości wytoczenia Unii Europejskiej procesu dotyczącego planowanego wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu do Słowacji. Szef rządu twierdzi, iż Bruksela może naruszać gwarancje udzielone Bratysławie.

Po środowym posiedzeniu rządu Robert Fico polecił minister gospodarki Denisie Sakovej, ministrowi spraw zagranicznych Jurajowi Blanárowi oraz ministrowi sprawiedliwości Borisowi Susce przygotowanie szczegółowej analizy.

„Ta decyzja szkodzi nam w ogromnym stopniu, a przecież jej nie popieraliśmy. Chcemy również sprawdzić zobowiązania, które podpisała Komisja Europejska, mające w jakimś stopniu wspierać Słowację, i ocenić, w jakim stopniu są one realizowane” – powiedział premier.

Słowacja pozostaje silnie uzależniona od rosyjskiego gazu i, w przeciwieństwie do wielu państw UE, przez lata nie podejmowała znaczących działań w celu zmniejszenia tej zależności. W lipcu Fico wstrzymał na kilka tygodni przyjęcie 18. pakietu sankcji UE wobec Rosji, określając plan zakończenia dostaw rosyjskiego gazu do 1 stycznia 2028 roku jako „idiotyczny”. Premier wycofał weto po tym, jak przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen zaoferowała gwarancje obejmujące wsparcie dla dywersyfikacji energetycznej, przyspieszone zatwierdzanie pomocy publicznej oraz powołanie grupy zadaniowej, która miałaby pomóc Słowacji w procesie transformacji.

Krytycy z opozycji argumentowali, iż Fico nie wynegocjował z Komisją niczego istotnego ponad standardowe mechanizmy wsparcia.

Wątpliwości dotyczące zamrożonych aktywów

Premier wyraził również zastrzeżenia wobec planu UE wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów na rzecz Ukrainy. Ostrzegał przed „niejasnościami prawnymi” i możliwością retorsyjnych konfiskat.

Fico, który w ciągu ostatniego roku spotkał się z Władimirem Putinem trzy razy, zapowiedział, iż rząd będzie dalej analizował sprawę.