1 godzina temu
Słowacki premier Robert Fico oświadczył wczoraj, iż na zbliżającym się szczycie UE sprzeciwi się finansowaniu wydatków wojskowych Ukrainy, w których miałaby uczestniczyć Słowacja.
Grudniowy szczyt Rady Europejskiej odbędzie się w Brukseli w dniach 18–19 grudnia, a przewodniczący António Costa zapowiedział, iż będzie trwał dopóty, dopóki przywódcy nie dojdą do porozumienia w sprawie finansowania pomocy dla Ukrainy, w tym kwestii wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów, co będzie głównym tematem przyszłotygodniowego spotkania.Przywołując w czwartek (11 grudnia) w czasie interpelacji poselskich w słowackim parlamencie list z zapowiedzią sprzeciwu, który wysłał do szefa Rady Europejskiej, Robert Fico zapewnił, iż jego stanowisko się nie zmieni pod żadną presją i to niezależnie od tego, jak długo będzie trwał grudniowy szczyt. Dodał jednak, iż uszanuje decyzję innych państw członkowskich, jeżeli zdecydują się one na własne, dobrowolne zobowiązania.
Tymczasem duńska prezydencja ogłosiła wczoraj, iż państwom członkowskim UE udało się porozumieć w sprawie zamrożenia rosyjskich aktywów na stałe, bez konieczności przedłużania ich co pół roku za zgodą wszystkich stolic. Przybliża to Unię do decyzji o wykorzystaniu tych aktywów do sfinansowania wsparcia dla Ukrainy.
Fico o UE. „Jeśli ma ginąć, niech ginie”
Zdaniem szefa słowackiego rządu konfliktu w Ukrainie nie uda się rozwiązać militarnie, a strategię UE wobec tego konfliktu uznał za niewłaściwą i nieskuteczną. Oświadczył natomiast, iż popiera inicjatywy pokojowe i wysiłki amerykańskiego prezydenta Donalda Trumpa.
Premier Słowacji odniósł się wczoraj także do strategii bezpieczeństwa USA. W jego ocenie dokument ten stwierdza, iż UE odchodzi od swoich podstawowych wartości. „Jeśli UE będzie przez cały czas postępować w ten sposób i nie będzie szanować suwerennej polityki, tradycji i korzeni historycznych, to zginie. A jeżeli ma zginąć, to niech ginie” — cytują media za PAP czwartkowe wystąpienie Fico w słowackim parlamencie.
Sikorski: Europa ma w rękach solidne karty. Najwyższa pora ich użyć
Tymczasem wicepremier, szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, oświadczył po wczorajszym spotkaniu tzw. koalicji chętnych, iż Europa powinna wykorzystać swoje możliwości w doprowadzeniu do zakończenia wojny w Ukrainie. „Jedynym rozwiązaniem jest prawdziwy, trwały i sprawiedliwy pokój. Europa ma w rękach solidne karty. Najwyższa pora ich użyć” — napisał w mediach społecznościowych wicepremier, który reprezentował Polskę na tym spotkaniu przedstawiając imieniu premiera Donalda Tuska stanowisko w tej sprawie.
