Fatalne doniesienia dla Bidena. Debata z Trumpem zmieniła wszystko?

1 dzień temu
Zdjęcie: Joe Biden, prezydent USA Źródło:Wikimedia Commons


Ponad 70 proc. Amerykanów jest zdania, iż Joe Biden nie jest w odpowiedniej kondycji, aby zostać ponownie prezydentem USA – wynika z najnowszego sondażu.


Ostatnia debata Joe Bidena z Donaldem Trumpem zachwiała szansami prezydenta USA na reelekcję. Kandydat Demokratów wypadł fatalnie – mamrotał, gubił wątek, mylił liczby. Po jednej z niewyraźnych wypowiedzi Donald Trump stwierdził w odpowiedzi: "Nie mam pojęcia, co on właśnie powiedział i on sam chyba też tego nie wie".


W badaniu przeprowadzonym przez CNN, które było organizatorem debaty, 67 proc. widzów wskazało na zwycięstwo Trumpa. Zdaniem 33 proc. ankietowanych wygrał Biden.


Z kolei z najnowszego sondażu CBS News/YouGov wynika, że72 proc. respondentów jest zdania, iż prezydent Joe Biden jest za stary, aby ponownie objąć urząd prezydenta. Ankieterzy przyznali, iż nie ma on "wystarczającej sprawności psychicznej".


To znaczący wzrost. Wcześniej takich odpowiedzi udzieliło 65 proc. badanych.


Wybory prezydenckie w USA. Demokraci wymienią Bidena?


Według doniesień amerykańskich mediów Biden wypadł tak źle, iż wśród demokratów zaczęła się dyskusja o zastąpieniu go kimś innym. Urzędujący prezydent nie zamierza jednak składać broni.


Zapytany przez dziennikarzy, czy ma jakiekolwiek wątpliwości co do swojego występu po tym, jak niektórzy członkowie Partii Demokratycznej zaczęli wzywać go do wycofania się z wyścigu o Biały Dom, odpowiedział: – Nie. Trudno dyskutować z kłamcą. "The New York Times" odnotował, iż Trump skłamał 26 razy.


– Myślę, iż poradziliśmy sobie dobrze – dodał Biden, przyznając jednocześnie, iż boli go gardło. Rzecznik jego kampanii Seth Shuster powiedział The Hill: – Oczywiście, iż Biden nie wycofuje się z kandydowania.


Wiceprezydent Kamala Harris broniła występu Bidena w debacie podczas serii wywiadów w czwartkowy wieczór, choć przyznała, iż miał "powolny start".


Czytaj też:"NYT" nawołuje Bidena do rezygnacji ze startuCzytaj też:Niepokój w sztabie Bidena. To koniec marzeń o kolejnej kadencji?
Idź do oryginalnego materiału