Jarosław Kaczyński podczas środowej konferencji prasowej odniósł się do swojej ostatniej rozmowy z Barbarą Skrzypek, wieloletnią współpracowniczką, która zmarła w sobotę. Prezes PiS podkreślił, iż rozmawiał z nią krótko przez telefon po jej przesłuchaniu w prokuraturze, jednak była wtedy w bardzo złej formie.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Prezes PiS zaznaczył, iż po przesłuchaniu nie doszło między nimi do bezpośredniego spotkania, ale miał informację o jej stanie zdrowia. – Zostałem poinformowany, iż (Skrzypek) jest w takim stanie, iż nie ma możliwości rozmowy. Była chyba wtedy już po obudzeniu się, po kilkugodzinnym śnie, ale mimo wszystko w dalszym ciągu była w bardzo złej formie – powiedział Kaczyński.
Podkreślił, iż Skrzypek nie chciała pomocy lekarskiej, ponieważ „uważała, iż jakoś to minie”.
Prezes PiS wyraził przekonanie, iż w przyszłości możliwe będzie dokładne wyjaśnienie okoliczności tej sprawy. – Przyjdzie taki moment, nie będzie on specjalnie odległy, iż będziemy mogli tę sprawę zbadać do końca – zapowiedział. Dodał również, iż docenia stanowisko prezydenta Andrzeja Dudy, który zabrał głos w tej sprawie.
„Zbadanie sprawy do końca” oznacza ni mniej ni więcej tylko to, iż partyjna propaganda przez kolejne lata będzie wałkowała ten temat. Musimy się na to przygotować.