„Fakty” TVN obnażają hipokryzję PiS! O TEJ wypowiedzi swojego ministra Nowogrodzka woli zapomnieć. „Psu na budę”

1 tydzień temu
PiS wykorzystuje powódź na południu Polski do robienia antyrządowej polityki. Zrzucając winę na Donalda Tuska i jego ekipę, zapominają wygodnie, co opowiadali ministrowie ich rządu. Hipokryzja PiS PiS wyniuchał w powodzi polityczne złoto. Przedstawiciele partii z Nowogrodzkiej krytykują Donalda Tuska choćby za to, iż ten zjadł zupę szczawiową. Partyjni liderzy – Mariusz Błaszczak, Przemysław Czarnek czy promowany ostatnio Zbigniew Bogucki – występują na konferencjach prasowych i grzmią o winie Tuska i jego rządu. – Aparat państwowy nie działa, bo musiałby zaprzeczyć słowom wodza, Donalda Tuska – grzmiał Błaszczak na jednej z konferencji. We wtorek 17 września „Fakty” TVN obnażyły hipokryzję PiS, które zrzuca winę za obecną tragedię na Tuska. – PiS w krytyce Donalda Tuska poszło tak daleko, iż uderzyło w siebie. Na konferencji prasowej Mariusz Błaszczak twierdził, iż to przez brak zbiorników retencyjnych jest powódź – wskazał autor materiału Jakub Sobieniowski. – Kolejne nie powstają z dwóch przyczyn. Po pierwsze z uleganiu religii klimatycznej przez obecnych rządzących, a potem, drugi argument, z uleganiu Niemcom – mówił na konferencji Błaszczak. Były szef MON nie wspomniał jednak, iż to minister gospodarki morskiej z rządu PiS, Marek Gróbarczyk, mówił w 2019 roku, iż zbiorniki retencyjne są niepotrzebne. – Przede wszystkim wylewa w Kotlinie
Idź do oryginalnego materiału