Rzeczniczka AfD wczoraj wieczorem popełniła wpis na temat rosnącej w sondażach AfD w tzw. „Niemczech środkowych”. To oznacza, że dla niej obszar dawnej NRD to „Niemcy środkowe”. Czyli polskie Ziemie Zachodnie i Północne to „Niemcy wschodnie”.
Oznacza to, że z perspektywy polityków tej partii część polskiego terytorium do są Niemcy. Jest to groźne ponieważ oni w gruncie rzeczy tak mogą to postrzegać. Rosnące poparcie dla AfD w Niemczech powinno nas niepokoić. Uważam również, że w przyszłości będziemy musieli podejmować decyzję o zabezpieczeniu zewnętrznym i wewnętrznym polskich granic na Zachodzie.
Oficjalnie od 1990 r. obowiązuje polsko-niemieckich traktat w kwestii granic zachodniej Polski, które oficjalnie uznają od tego czasu Niemcy. Widać jednak wyraźnie, że nie wszystkie siły polityczne w Niemczech tak uważają.
Dlatego musimy bardzo szybko zbudować taką armię, która będzie wstanie bronić w razie konieczności obu granicy (zachodniej i wschodniej) oraz będzie posiadała zdolności do projekcji siły, gdy będzie taka konieczność.
Fot. Wikipedia / Superbass • CC BY-SA 4.0
Jeśli uznacie, że warto postawić autorowi wirtualną kawę to nie odmówię, link: https://buycoffee.to/arkadiuszstankowski Jednocześnie zachęcam do udostępniania moich tekstów w social mediach.
Czy mamy się niepokoić? Niemcy wymierają. W miastach przygranicznych mieszka coraz więcej Polaków. W Goerlitz czynsze są nawet niższe, niż w Zgorzelcu, co przyciąga polskich osadników. AfD to już tylko marzenie za utraconą wielkością.